2z9
Brak rozgrzewki
Całkiem spora grupa bywalców klubów traktuje rozgrzewkę jak fanaberię, na którą mogą sobie pozwolić jedynie osoby dysponujące nadmiarem wolnego czasu. Wpadają na siłownię i z miejsca rzucają się na ciężary lub spóźnieni dołączają do grupy, która zdążyła już się rozgrzać. Niestety, jest to prosta droga do nabawienia się kontuzji. Nierozgrzane mięśnie i ścięgna są zbyt mało elastyczne, przy dużych obciążeniach łatwo o ich naderwanie. Początkowo mikrourazów można nawet nie odczuwać, ale do czasu...