Lubow Orłowa
Nazwany na cześć jednej z najpiękniejszych radzieckich aktorek, statek transportowo-pasażerski to jeden z "najnowszych" okrętów-widm, również niepozbawiony mrocznej tajemnicy. Zwodowany w 1976 roku radziecki stalowy gigant przez prawie 40 lat pływał po morzach świata. W 2013 roku podjęto decyzję, że ogromny prom zostanie zniszczony i przerobiony na żyletki. W tym celu transportowiec miał zostać odholowany do Dominikany.
Podczas feralnego rejsu jednostka zerwała się jednak z liny holowniczej. Ponoć od trzech lat błąka się po morzach na pokładzie, mając "załogę" złożoną z... namnażających się i pożerających nawzajem szczurów. Statek był widziany niedawno u brytyjskich wybrzeży, ale nie został zatopiony, bo spowodowałoby to wyciek ropy i katastrofę ekologiczną. Według norweskich źródeł, statek mógł zatonąć gdzieś na północy Europy, ale nie można tego potwierdzić ze stuprocentową pewnością.
KP