Najwięksi polscy mafiosi!
Dziś prawdziwych mafiosów już nie ma… Chciałoby się zaśpiewać, parafrazując słowa pewnej ludowej przyśpiewki. I jest w tym ziarno prawdy. W Polsce nie ma już chyba żadnego _ Uomo d'onore_, albo nie żyją, albo oglądają świat zza krat.
Czy jednak kiedykolwiek byli w Polsce prawdziwi mafiosi? Byli. Chcieliśmy przybliżyć postacie tych najtwardszych z polskich gangsterów. Mieli wpływ na politykę i na wielki biznes. Szybko zrozumieli, że kapitalizm może się opłacać i wiedzieli co zrobić, żeby to wykorzystać.
03.11.2009 | aktual.: 03.11.2009 16:32
Przedstawiamy 10 największych przywódców polskiego półświatka:
Jeremiasz Barański – „Baranina”, ur. 1945 Jeremiasz Barański, znany bardziej jako „Baranina” był postacią niezwykle barwną. Jeden z przywódców mafii pruszkowskiej, w okresie PRL-u przez długi czas miał współpracować z SB. W latach dziewięćdziesiątych był współpracownikiem grupy EDOK, utworzonej przez austriacką policję. Z tym, że zamiast „Baranina” policji, to policja „Baraninie” podrzucała tajne informacje, co oczywiście zakończyło się skandalem i rozwiązaniem grupy. Później przez wiele lat był związany z legendarnym „Pruszkowem”.
Oficjalnie popełnił samobójstwo, jednak jest to wersja mało prawdopodobna. Były minister spraw wewnętrznych, Marek Biernacki twierdzi, że przestępca pokroju Barańskiego nie pozbawiłby się życia. Był zbyt twardy, bezwzględny i wyrachowany, a do tego miał silną psychikę. W Wypowiedzi dla Wprost, Biernacki komentuje: _ „To był człowiek twardy, wyrachowany, chłodny, który na samobójstwo miał dużo czasu. Wyrok jeszcze nie zapadł, czekały go badania psychiatryczne, a zwykle choroba psychiczna jest znakomitą ucieczką od odpowiedzialności.”_ Jednak po co pozorować samobójstwo? czytaj więcej...
[
]( http://jegoego.pl/ )