Nie zaspokoisz w łóżku, dostaniesz pozew
* Męskim okiem * Maria Soledad Vela, ekwadorska deputowana, chce zapewnić swoim rodaczkom konstytucyjne prawo do orgazmu. Uczestnicząc w opracowywaniu projektu nowej ekwadorskiej konstytucji chce, aby wpisano doń kobiece prawo do satysfakcji seksualnej.
Twierdzi bowiem, że w Ekwadorze kobiety są traktowane wyłącznie jako matki wychowujące dzieci, albo kochanki których zadaniem jest dbanie o satysfakcję mężczyzn.
Dzięki wpisaniu prawa do orgazmu do ustawy zasadniczej żony nieusatysfakcjonowane seksualnie miałyby szansę dochodzić swoich praw przed sądem. O staraniach pani polityk poinformował lokalny dziennik „El Mercurio”.
W konserwatywnym Ekwadorze tego typu inicjatywa nie ma jednak dużych szans na społeczne poparcie. Nawet koledzy z partii uznali, że pomysł deputowanej jest niesmaczny i nie nadaje się do tego, żeby dyskutować o nim w Kongresie. * Zobacz również: Sejmowy seks i niebezpieczne kobiety Cyrkowy lew odgryzł rękę * * Męskim okiem * Maria Soledad Vela odpiera jednak te ataki przypominając, że mężczyźni i kobiety mają równe prawo do czerpania z seksu przyjemności. Tymczasem dla wielu ekwadorskich mężczyzn wciąż najpopularniejszy jest typ macho.
Nas inicjatywa pani polityk z Ekwadoru niezmiernie cieszy. Uważamy bowiem, że wzajemne zrozumienie, poszanowanie i równouprawnienie jest podstawą każdego związku.
Dlatego chcielibyśmy jeszcze zaproponować poszerzenie konstytucyjnego zapisu o określenie ilości zbliżeń w tygodniu, skreślenie „bólu głowy” z listy chorób, a także zapewnienie każdemu mężczyźnie prawa do ciepłego obiadu.
(eMPi, Kabron) * Zobacz również: Sejmowy seks i niebezpieczne kobiety Cyrkowy lew odgryzł rękę *