1z11
Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata
Przez kilkanaście lat przykuty był do łóżka
Jego życie nigdy nie było usłane różami. Manuel Uribe już w bardzo młodym wieku zmagał się z nadprogramowymi kilogramami. Jego sadło z roku na rok rosło coraz bardziej, osiągając w końcu astronomiczne rozmiary. W najgorszym momencie Meksykanin zbliżył się do 600 kilogramów.
Pomimo diety oraz różnych terapii, które miały pomóc mu w powrocie do normalności, nigdy nie osiągnął wagi, która nie stanowiłaby niebezpieczeństwa dla jego zdrowia. W tym tygodniu, w wieku 49 lat, Manuel Uribe zmarł.
Zobacz: Dieta dopasowana do stylu życia mężczyznyDieta dopasowana do stylu życia mężczyzny