Męskie sprawyNie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata
Źródło zdjęć: © AFP

27.05.2014 | aktual.: 27.12.2016 15:10

Przez kilkanaście lat przykuty był do łóżka

Jego życie nigdy nie było usłane różami. Manuel Uribe już w bardzo młodym wieku zmagał się z nadprogramowymi kilogramami. Jego sadło z roku na rok rosło coraz bardziej, osiągając w końcu astronomiczne rozmiary. W najgorszym momencie Meksykanin zbliżył się do 600 kilogramów.

Pomimo diety oraz różnych terapii, które miały pomóc mu w powrocie do normalności, nigdy nie osiągnął wagi, która nie stanowiłaby niebezpieczeństwa dla jego zdrowia. W tym tygodniu, w wieku 49 lat, Manuel Uribe zmarł.

1 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

Pochodzący z Meksyku mężczyzna przez długi czas dzierżył miano najbardziej otyłego żyjącego człowieka. Z nadmiernym przyrostem tkanki tłuszczowej i zbyt dużą liczbą kilogramów miał problem już w wieku 19 lat. Wskazówka na jego wadze pokazała wówczas 120 kilogramów.

Potem było już tylko gorzej. Mężczyzna przyznał, że był taki czas w jego życiu, kiedy siedział cały czas przy biurku i właściwie bez przerwy jadł - od rana do wieczora, nie wykonując przy tym żadnych ćwiczeń. Uribe tył w zastraszającym tempie, a zabiegi abdominoplastyki (zabieg usunięcia nadmiaru tłuszczu) nie pomagały na długo.

2 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

W 2006 r. Uribe był już tak duży, że jego rozmiarami zainteresowali się wydawcy Księgi Rekordów Guinnessa.

Dzięki wadze 560 kilogramów (nieoficjalne informacje wspominały, że Uribe ważył nawet więcej, osiągając 597 kilogramów) został uznany za najgrubszego człowieka na świecie, a jego nazwisko pojawiło się w słynnej publikacji. Meksykaninowi nie było jednak do śmiechu.

3 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

W tym samym czasie, gdy trafił do Księgi Rekordów Guinnessa, uznał, że to ostatni dzwonek alarmowy. Zwrócił się wtedy z apelem do ludzi dobrej woli oraz specjalistów o wsparcie. Jego odezwa została wyemitowana w telewizji.

Na jego prośbę zareagowali dietetycy, którzy postanowili mu pomóc. Dzięki koordynowanej przez nich terapii, liczbę kilogramów udało się zredukować. Po długotrwałej kuracji waga pokazała aż o 200 kilogramów mniej.

4 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

Pomimo znaczącej poprawy, stan pochodzącego z Monterrey mężczyzny nadal był poważny. W dalszym ciągu zdany był wyłącznie na opiekę najbliższych.

Jego matka oraz przyjaciele dostarczali mu posiłki i troszczyli się o jego higienę.

5 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

Uribe, który bardzo często był przedstawiany w mediach (na jego temat powstało wiele programów zrealizowanych przez stacje zajmujące się tematyką popularnonaukową), zwykle występował na tle wielkiego łoża.

Pomimo nieustannej walki o utratę kilogramów, mężczyzna miał wielkie problemy z poruszaniem się, a od 2001 r. niemal bez przerwy przebywał w swoim łóżku. W wielu wypadkach transport mężczyzny do szpitala wymagał wykorzystania specjalistycznych dźwigów.

6 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

Głośno o urodzonym w 1965 r. mężczyźnie zrobiło się w 2008 r. Właśnie wtedy Uribe, ożenił się ze swoją wieloletnią przyjaciółką Claudią Solis.

Przed uroczystością udało mu się znów zrzucić co nieco. Ważył wtedy 318 kilogramów. To była ta jedna z nielicznych w ostatnich latach sytuacji, gdy miał szansę na opuszczenie swojego domu.

7 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

Śmierć Manuela Uribe oficjalnie potwierdzili w tym tygodniu przedstawiciele służby zdrowia meksykańskiego stanu Nuevo Leon. Na początku maja, z powodu problemów z sercem, trafił on do szpitala. W ostatnim czasie także jego wątroba dawała o sobie znać.

Przy wykorzystaniu dźwigów i z pomocą pracowników obrony cywilnej został przewieziony na oddział specjalistyczny. Oficjalna przyczyna jego śmierci nie została jeszcze ustalona. W chwili śmierci ważył ok. 394 kilogramów.

8 / 9

Nie żyje najgrubszy mężczyzna świata

Obraz
© AFP

Z powodu jeszcze większej otyłości niż Uribe cierpiał Jon Brower Minnoch.

Urodzony w 1941 r. Amerykanin uważany jest za jednego z najbardziej otyłych ludzi w historii Szacunkowe dane mówiły o tym, że jego waga wynosiła 634 kg, ale zdaniem specjalistów, mogło to być znacznie więcej.

9 / 9

Żona Manuela Uribe

Obraz
© AFP

Z powodu olbrzymiej masy ciała mężczyzny, jego trudności z poruszaniem się oraz nie najlepszego stanu zdrowia, niemożliwe było wykorzystanie tradycyjnych urządzeń, by potwierdzić wspomnianą wartość.

Kiedy pewnego razu zabierano go do szpitala z powodu problemów z krążeniem, w akcji transportowej uczestniczyło 12 strażaków.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (149)