Niemiecki Hulk
Kiedy w 2005 roku "Zielony Hulk" postanowił zmienić dietę na wegetariańską, nagle znalazł się na ustach wszystkich - co prawda komentarze miały wymiar raczej żartobliwy, zaś "spece" pukali się w głowę, jednak podziałało - nazwisko Baboumian trafiło do mas. Szczęśliwie, sam eksperyment również zakończył się sukcesem, strongman przyznaje że jego siła i możliwości wzrosły dzięki wyeliminowaniu "stejków" z jadłospisu. Z kolei sześć lat później, gdy "Boom Boom" ogłosił, iż zostaje weganinem - dodatkowo rezygnując m.in. z: jajek, miodu, mleka oraz innych produktów odzwierzęcych - wielu sądziło, że jego ekscentryzm tym razem doprowadzi go do zguby, podczas gdy on, w tym samym roku, został najsilniejszym człowiekiem Niemiec. A do tego celebrytą.