Ted Bundy
Ted Bundy uchodził za jednego z najprzystojniejszych seryjnych morderców (choć akurat portret wybrany na wzór tatuażu specjalnie tego nie oddaje). To właśnie atrakcyjny wygląd pomógł mu w dokonywaniu zbrodni, a tych udowodniono mu około 30, choć wciąż uznaje się, że mogło być ich nawet 100.
Jego ofiarami były ładne, młode (15-25 lat) dziewczyny, które prosił o pomoc (np. udając, że ma złamaną rękę). Zwabiał je do swojego brązowego garbusa, tam zadawał im cios tępym narzędziem w głowę. Zdarzało mu się jednak także włamywać do akademików i tam mordować studentki. Zazwyczaj gwałcił je przed zabójstwem, czasem po, dopuszczając się jednocześnie nekrofilii.
Po aresztowaniu w 1975 roku dwukrotnie udało mu się uciec z więzienia. Wolnością cieszył się aż 28 miesięcy. W końcu został ponownie złapany, osądzony, skazany na śmierć i stracony na krześle elektrycznym.