CiekawostkiNowy mistrz świata w... szachoboksie

Nowy mistrz świata w... szachoboksie

Pochodzący z Białorusi a reprezentujący Niemcy Leo Kraft został nowym mistrzem świata w... szachoboksie. W dalekim Krasnojarsku pokonał broniącego tytułu Rosjanina Nikołaja Sażina. Zwycięzca pojedynku otrzymał 15 tysięcy euro, a pokonany kwotę trzy razy mniejszą.

Jak wskazuje nazwa nowej dyscypliny sportu, łączy ona w sobie pięściarstwo z grą w szachy. Reguły są następujące: walka bokserska trwa pięć rund po dwie minuty, a rywalizacja szachowa odbywa się na dystansie sześciu rund po cztery minuty (12 minut dla każdego zawodnika).

Nowy mistrz świata w... szachoboksie
Źródło zdjęć: © AFP

02.12.2009 | aktual.: 02.12.2009 15:56

Obraz

Rundy parzyste to boks, a nieparzyste - szachy. Przerwy trwają po 60 sekund. W tym czasie między liny wstawiana lub znoszona jest szachownica. Sportowcy nie mają jednak czasu na przebieranie się, więc założony mają strój bokserski, a na uszach słuchawki, aby nie słyszeć podpowiedzi z trybun.

Liczą się przede wszystkim nokaut, techniczny nokaut i wygrana na punkty - w boksie, oraz postawienie na szachownicy „mata”lub kiedy jeden z uczestników przekroczy limit czasu na zastanawianie się nad kolejnym ruchem.

Jeśli partia zakończy się remisem, a w ringu żaden z zawodników nie uzyska widocznej przewagi, wówczas wygrywa ten sportowiec, który grał czarnymi figurami (białymi zaczyna się grę - PAP).

W Krasnojarsku faworytem był miejscowy idol, 21-letni student Sażin, od ponad roku mistrz świata w szachoboksie. Jako dziecko grał w szachowym klubie Łada, a potem zaczął trenować pięściarstwo w Lokomotiwie. Z Kraftem zdecydowanie przegrał w szachach i to przesądziło o stracie tytułu.

Obraz

Szachoboks wymyślono sześć lat temu. Działa już m.in. światowa (WCBO) i syberyjska organizacja (SCBO). Kluby powstały np. w Berlinie i Londynie. Co ciekawe, angielskie media donoszą, że 4 grudnia kolejną walkę stoczy lublinianin Piotr „Polish Pitbull”Pukos. Trzymamy kciuki za Polaka. Zwłaszcza że w odróżnieniu od takich polskich tytanów, jak Pudzian, czy Gołota – potrafi on nie tylko walić po gębie, ale również używać szarych komórek. Przynajmniej do chwili, kiedy cios przeciwnika nie zamgli mu nieco obrazu rzeczywistości.

A swoją drogą przykład szachoboksu jest dowodem na to, że nawet z najbardziej różniących się dyscyplin można stworzyć ciekawą hybrydę. Czekamy więc niecierpliwie na kolejne – np. kręgle wodne, albo kulturystyczną kombinację alpejską.

(PAP, menonwaves)

Obraz

[

Obraz

]( http://jegoego.pl/ ){:external}

Źródło artykułu:WP Facet
sportboksniemcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)