Miejska partyzantka
Nagranie wzbudziło wiele wątpliwości, ale wkrótce słowa Patty znalazły potwierdzenie. 15 kwietnia 1974 r. grupa napastników napadła na Hibernia Bank w San Francisco.
Zrabowała ponad 10 tys. dolarów, a jeden z przestępców (jak się później okazało DeFreeze) bez żadnego powodu zaczął strzelać do przechodniów, ciężko raniąc dwie osoby. Bandycką akcję nagrały kamery monitoringu. Po analizie filmu nie było wątpliwości, że wśród napastników znajdowała się Patty Hearst.
SLA, w tym Tania, przeprowadziło jeszcze wiele napadów z bronią w ręku. Do walki z terrorystami skierowano setki policjantów i agentów FBI. W maju 1974 r. udało im się namierzyć DeFreeze'a, który z grupką pięciu najbliższych współpracowników zabarykadował się w domku na przedmieściach Los Angeles. Doszło do wielogodzinnej strzelaniny. Wszyscy ukrywający się członkowie SLA zginęli na miejscu.
Hearst nie było wśród nich. Zniknęła na wiele miesięcy, ukrywała się w Nowym Jorku i w Pensylwanii, ale w końcu wróciła do Kalifornii, a śledczy wpadli na jej trop. We wrześniu 1975 r. do mieszkania w San Francisco wpadli policjanci i agenci FBI. Zdjęcia uśmiechniętej Patty w kajdankach i z pięścią zaciśniętą w rewolucyjnym geście szybko obiegły amerykańskie media. Zapytana podczas pierwszego przesłuchania czym się zajmuje, Hearst miała odpowiedzieć: "miejską partyzantką".