Utracjusz wszech czasów
Wśród europejskich piłkarzy największymi balangowiczami wydają się sportowcy z Wysp Brytyjskich. To na angielskich boiskach biegał "utracjusz wszech czasów", czyli George Best. Legendarny gwiazdor Manchesteru United pił przez całą karierę. "Połowę zarobionych pieniędzy przeznaczałem na alkohol i kobiety. Resztę roztrwoniłem" - żartował w jednym z wywiadów.
George Best był bez wątpienia piłkarzem wybitnym. Potrafił w pojedynkę rozstrzygać o losach meczu. Jednak do dziś uchodzi za przykład zmarnowanego talentu, czego miał zresztą świadomość. "Pele i Maradona mają szczęście, że tyle chlałem, bo inaczej nikt by o nich nie słyszał" - to kolejny cytat z wypowiedzi sportowca, który umarł w 2005 r. Przyczyną zgonu była marskość wątroby.
Na zdjęciu: George Best.