"Po pijaku" już nie pojedziesz!
O zgubnych skutkach wsiadania za kółko po pijanemu nie trzeba nikogo przekonywać. Alkohol to obok nadmiernej prędkości główna przyczyna wypadków na drogach, których skutki są często tragiczne. Mimo alarmujących statystyk o pijanego kierowcę nietrudno. Nie pomagają zaostrzone patrole policji, coraz wyższe sankcje karne czy kampanie informacyjne.
11.01.2011 | aktual.: 11.01.2011 12:52
Pora na szukanie innych sposobów. Jeśli pijanemu nie starcza rozumu, by powstrzymać się od jazdy samochodem, może sama maszyna powinna odmówić jazdy?
Być może niedługo już będzie to możliwe. Amerykańscy naukowcy skonstruowali specjalne, inteligentne samochody, które nie odpalą, jeśli za kółkiem siądzie osoba w stanie nietrzeźwym. Jak to możliwe?
[
]( #opinions )
Nową technologię opracowano przy okazji badań nad mechanizmami chroniącymi przed terroryzmem. Samochód-abstynent ma mieć wbudowane specjalne czujniki, które przy kontakcie ze skórą kierowcy są w stanie zmierzyć poziom alkoholu w jego krwi i w zależności od tego pozwolić lub odmówić jazdy. Czujniki będą umieszczone na kluczykach i stacyjce.
Co ciekawe, mimo że technologia wydaje się superzaawansowana, jej cena ma być przystępna dla wszystkich.
ZOBACZ TAKŻE:
*DLACZEGO KOBIETY PIJĄ WÓDKĘ? UMIESZ TAK PIĆ? * To już drugi tego typu projekt próby przerzucenia decyzji o jeździe z pijanego na samochód. Wcześniej w niektórych stanach USA wymagano wbudowania w auta alkomatów, w które musieli dmuchać kierowcy (zazwyczaj już wcześniej skazani za jazdę po pijanemu) i dopiero potem mogli uruchomić samochód (jeśli byli trzeźwi). Alkomaty jednak potrzebowały jedynie około pięciu sekund, by odpowiednio zareagować, czujniki dotykowe wymagają 20-30 sekund na dokonanie pomiaru poziomu alkoholu we krwi. Czas ten jednak ma być ograniczony do zaledwie jednej sekundy, a gwarancja ich sprawnego działania ma być rozciągnięta na 10 lat lub 157 000 przejechanych mil.
[
]( #opinions )
W USA już podniosły się głosy o tym, że wprowadzenie wymogu instalowania takiej technologii we wszystkich samochodach robi z ich użytkowników potencjalnych nieodpowiedzialnych pijaków.
Sceptycy podkreślają, że przecież odpalić samochód zawsze może inna, trzeźwa osoba. Niby fakt, ale czy jednak zdecyduje się wówczas wsiąść do samochodu prowadzonego przez pijanego kierowcę?
