Życie bez ograniczeń
Wcześniej dla Flynna świat nie miał właściwie żadnych ograniczeń. Do tej pory odwiedził Amazonię, przemierzył kontynenty, uprawiał wspinaczkę w różnych górach na świecie i brał udział w niebezpiecznych pustynnych wyprawach. I to się właściwie nie zmieniło. Mężczyzna nadal jeździ na rowerze (np. przejechał ponad 5 tysięcy kilometrów z Santa Monica do Nowego Jorku), biega i startuje w spływach kajakowych. Wziął też udział w 20 maratonach i ultramaratonach, a w 2010 r. powrócił na trasę Marathon des Sables. Nadal bierze udział w potencjalnie niebezpiecznych, ekstremalnych wyprawach, tyle że teraz przyświeca mu dodatkowy cel. Niedawno powołał do życia organizację charytatywną, której założeniem jest zapewnianie wsparcia młodym ludziom z chorobą Parkinsona.