Laserowa szansa
Kaliski był żołnierzem, ale przede wszystkim wybitnym naukowcem, od 1954 r. związanym z Wojskową Akademią Techniczną w Warszawie. Dziś uchodzi za twórcę polskiej elektronofononiki. Napisał ponad pół tysiąca prac naukowych, cenionych na całym świecie, a jego odkrycia były opatentowane w USA, Francji i Wielkiej Brytanii.
Od 1968 r. Kaliski zaczął interesować się współdziałaniem silnych pól z materią. Rozwijał tematykę wytwarzania plazmy za pomocą skoncentrowanych impulsów laserowych, współpracując z innym wybitnym naukowcem, Zbigniewem Puziewiczem, szefem Katedry Podstaw Radiotechniki WAT i twórcą wielu rewolucyjnych rozwiązań, dzięki którym Polska znalazła się w czołówce krajów rozwijających technologię laserową. Puziewicz konstruował m.in. lasery gazowe, rubinowe i molekularne, stosowane zarówno w systemach kierowania ogniem czołgów czy rakiet, jak i medycynie.
To on prawdopodobnie zasugerował Kaliskiemu, że możliwe jest przeprowadzenie syntezy termojądrowej przy użyciu dużej mocy laserów. Generał podchwycił temat. Rozpoczęto intensywne badania i eksperymenty, które w 1973 r. zaowocowały kontrolną mikrosyntezą termojądrową, gdy naukowcom udało się osiągnąć temperaturę plazmy sięgającą 10 milionów stopni.
Polska dokonała tego jako szóste państwo na świecie, po Związku Radzieckim, Stanach Zjednoczonych, Francji, RFN i Japonii. Jednak tamtejsi badacze potrzebowali do przeprowadzenia podobnego eksperymentu znacznie dłuższego czasu i nieporównywalnie większych funduszy. Gierek był zachwycony. W 1974 r. Sylwester Kaliski został powołany na stanowisko ministra nauki, szkolnictwa wyższego i techniki, ale jednocześnie miał kontynuować prace nad technologią jądrową.