Polska broń, z której możemy być dumni
Tym dysponują Polacy
Tym zatrzymamy Rosjan?
* Przy okazji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego odżyło nieśmiertelne pytanie - czy Polacy byliby w stanie samodzielnie obronić się przed rosyjską inwazją? Nie chcemy nawet rozwijać takich scenariuszy, bo ewentualny konflikt, z natury rzeczy, mógłby okazać się dla nas przykrym doświadczeniem.*
Zresztą, potwierdzają to wszyscy eksperci - nasza armia jest nieliczna w porównaniu z rosyjską, przekształcenie na zawodowstwo ciągle jeszcze nie zostało w pełni ukończone, a wielu żołnierzy - zamiast na poligonach - mnóstwo czasu spędza za biurkiem.
Owszem, mamy doskonale wyszkolonych i doświadczonych żołnierzy, którzy sprawdzili się na misjach zagranicznych, ale ci, którzy pozostali w jednostkach na terenie kraju, często narzekają na brak oćwiczenia - np. na poligonach ma brakować amunicji, etc.
To samo możemy powiedzieć o naszym sprzęcie wojskowym. Choć prawdą jest, że w naszym wojsku nie brakuje przestarzałej maszynerii, to sprawiedliwie trzeba powiedzieć, że mamy też sprzęt nowoczesny, zgodny z oczekiwaniami naszych sojuszników z NATO - problem w tym, że mamy go mało. Stąd bardzo cieszą nas ostatnie zapewnienia rządu o zwiększeniu budżetu MON i plany poważnych zakupów wojskowych (np. 64 samoloty piątej generacji F-35, okręty podwodne.).
Chociaż, w kwestii zakupów, zazwyczaj mówi się o kontraktach zagranicznych, postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sprzęt naszej rodzimej zbrojeniówki warto zainwestować.