5z7
Weronika Rosati
Maxim: A czy jest jakaś osoba, z którą masz często okazję rywalizować o role?
Weronika Rosati: Aktorki w ogóle mają określone role, w których mogą zagrać, czy do których pasują. Ja dosyć często obsadzana jestem w rolach Francuzek, czy przynajmniej kobiet francuskojęzycznych. Nie chcę wymieniać z nazwiska pań, ale jest jedna, która zgarnęła mi sprzed nosa rolę, na której bardzo mi zależało - w filmie z Diane Lane. Jak się jednak później dowiedziałam od reżysera "Luck", to właśnie ją pokonałam w ostatniej fazie castingu do "Luck", więc wygląda na to, że jest jakaś tam sprawiedliwość. Zresztą, w tej pracy to codzienność. Byłam kiedyś na castingu, na którym o rolę ubiegały się, oprócz mnie, między innymi: Olivia Wilde i Heather Graham, a przypadła w finale Rachel Weisz.