Powiedz jej, że jest gruba
20.03.2009 | aktual.: 27.12.2016 14:58
None
Jak wszyscy dobrze wiemy, są rzeczy, których nie można powiedzieć wprost swojej dziewczynie. Jedną z nich jest stwierdzenie: „Kochanie zauważyłem, że przytyłaś i jakoś mniej mnie pociągasz.”
Każdy kto choć trochę zna kobiety wie, że wypowiedzenie takiego zdania jest równoznaczne ze zgodą na noszenie wielkiego odcisku dłoni na twarzy. Albo trzech.
Na szczęście są sposoby na zasugerowanie swojej dziewczynie, że przytyła, które nie wiążą się z poważnym okaleczeniem. Postanowiliśmy przedstawić ich 10.
Tylko proponujemy NIE STOSOWAĆ WSZYSTKICH NA RAZ, z wiadomych powodów.
10. Kup jej za małe ubrania
Świetny sposób. Nie tylko będzie musiała przyznać się tobie, że przybiera na wadze, będzie również zmuszona wymienić ubrania na SWÓJ AKTUALNY ROZMIAR!
Jeśli powie Ci, że „przecież te ubrania są za małe!”, wystarczy unieść w zamyśleniu brew i powiedzieć: „O... serio? Myślałem, że nosiłaś 36...”
9. Zapisz ją na jogę, pod pretekstem - zrelaksowania się
To działa szczególnie dobrze, jeśli twoja dziewczyna narzeka na ciągłe zmęczenie i stres w pracy. A kto nie narzeka?
Wystarczy wręczyć jej ładnie zapakowany karnet na jogę i powiedzieć, że na pewno dzięki temu poczuje się lepiej i zrelaksuje. Jeśli ubierzesz to w odpowiednie słowa, na pewno spróbuje, choćby dlatego, że głupio jej będzie wobec ciebie.
Aha, koniecznie trzeba pamiętać, żeby wybrać jogę spalającą kalorie np. power jogę lub ashtanga jogę!
8. Sam zacznij mówić zgubieniu paru kilo
To podejście może wydać się eksperymentalne, ale gwarantujemy, że działa. Postaraj się ponarzekać na swoje ciało i kondycję.
Zacznij ćwiczyć i uważać na dietę. Na pewno zacznie się zastanawiać nad swoją sylwetką. Jeśli nawet wywęszy twoje zamiary to odbierze to dużo lżej, bo przecież – ty też musisz się męczyć.
A to kobiety lubią najbardziej ;)
7. Nakładaj jej za małe porcje
Kiedy jecie razem obiad, nałóż jej mniejszą porcję niż zwykle. Oczywiście nie na tyle małą, żeby od razu zwęszyła podstęp.
W ten sposób skłonisz ją do poproszenia o dokładkę, a wtedy na pewno zastanowi się nad swoją linią! Sobie też nałóż mniejszą porcję, a kiedy nie będzie patrzyła zawsze możesz podjeść.
6. Zacznij dbać o swoją dietę
Postaraj się przemóc i zjeść sałatkę zamiast codziennej porcji mięsa i wypełniaczy. Tak, wiemy, to może boleć, ale wszystko dla jej dobra.
Kiedy zobaczy, że zaczynasz odżywiać się zdrowo, pomyśli, że, albo zwariowałeś, albo faktycznie coś jest na rzeczy.
Poza tym jedzenie dużo i „śmieciowo” jest zwykle objawem braku zdrowego pożycia seksualnego w związku. Wtedy to zaczynamy zastępować poranne uniesienie paczką czipsów, a wieczorny poryw lodami czekoladowymi.
5. Złap ją za wałeczki
Każdy facet przyzna, że kiedy kobieta dotyka jego bicepsa, instynktownie napina go. Z kobietami jest tak samo, spróbuj dotknąć jakiejkolwiek niedoskonałości na jej ciele, a od razu zacznie się wstydzić.
Kiedy myśli, że przestałeś zauważać dodatkowe zaokrąglenia, pojawiające się tu i ówdzie na jej ciele, zaskocz ją!
Najbardziej czułym miejscem są wałeczki nad biodrami, przytul ją, i zupełnie przypadkowo pomasuj jej wałeczki. Możesz też uszczypnąć ją figlarnie w to miejsce. Sposób idealny!
4. Niech założy starą sukienkę
„Kochanie pamiętasz tą piękną sukienkę w kwiatki, którą miałaś na sobie jak się poznaliśmy... wyglądałaś w niej tak seksownie, może założysz ją dziś i pójdziemy na obiad?”
Cóż więcej dodać?
Na pewno będzie się wykręcać, wtedy nalegaj mówiąc, że ty też założysz coś co ona lubi. Potem sprawy potoczą się same, będzie próbowała się w nią wcisnąć i zrozumie o co chodzi.
Drastyczne, ale skuteczne!
3. Sabotaż krzesła?
Ok, trochę dziecinne i nie działa na wszystkich.
Jest to jednak sposób jak każdy inny i warto tego numeru spróbować. Postaraj się tylko, żeby krzesło stało na, lub w pobliżu czegoś miękkiego. Nie chcemy przecież zabić biedaczki.
Instrukcja jest prosta, wykręcamy jakiś kluczowy element, możemy też podpiłować nogę. Scenariusz jak w Gwiezdnych Wojnach – krzesło zniszczone jak gwiazda śmierci.
Wnioski są proste i oczywiste, jeśli oczywiście nie straci przytomności.
2. Zostaw porozrzucane zdjęcia z "kiedyś" i "teraz"
Pamiętaj, szukałeś jakiejś fajnej fotki z wakacji, żeby pokazać znajomym i nie mogłeś znaleźć nigdzie takiej, gdzie jesteście razem.
A zostawiłeś syf bo... przecież zawsze zostawiasz!
To na wypadek, gdyby się pytała. A to, że zostawiłeś jej zdjęcia z „kiedyś, kiedy była szczupła” i z „teraz, kiedy nie jest”, to już twój słodki sekret i zadanie dla jej podświadomości ;)
1. Zaproś ją tam, gdzie będzie musiała założyć kostium kąpielowy
Jak wiele genialnych pomysłów – prosty!
Wiadomo, że najlepszą rozrywką jest siedzenie w domu przed telewizorem, w swoich ulubionych spodniach od dresu... Spróbujmy jednak przełamać rutynę i wyjść gdzieś, gdzie noszenie spodni jest raczej bez sensu.
Co powiesz na basen? Do spa? Na masaż? Plaża? Tak, żeby zrobić coś razem, zrelaksować się... bez żadnych podtekstów.
Oficjalnie. ;)
Ty wiesz swoje i jedyne co pozostaje ci zrobić, kiedy ogłosisz wycieczkę do jednego z tych miejsc, to zacierać rączki kiedy pójdzie przymierzyć swój kostium.