Ben Carpenter
Niepełnosprawny mężczyzna cudem uszedł z życiem i stał się celebrytą. Wydarzenia, które spowodowały, że rozpisywała się o nim prasa, miały miejsce w 2007 roku. Mieszkaniec Paw Paw w Illinois starał się przedostać swoim wózkiem elektrycznym na drugą stronę ulicy. Niestety, kierowca stojącej na czerwonym świetle ciężarówki, przed którą przejeżdżał, nie zauważył go. Gdy zapaliło się zielone światło, pojazd ruszył. Carpenter był pchany z prędkością 80 kilometrów na godzinę na dystansie ponad 6 kilometrów.
Młodzieńcowi udało się ujść z życiem, choć jak twierdzi, gdy jechał w zakleszczonym wózku pchanym z dużą prędkością przez wielką ciężarówkę, był przygotowany na najgorsze. Po wypadku powiedział, że wcześniej podobne sceny widział jedynie w filmach. "Dzięki temu dowiedziałem się, że nigdy nie chciałbym być hollywoodzką gwiazdą" - powiedział. "To była bardzo zła historia, która skończyła się dobrze".