Rosyjska ruletka prądem
Mimo że ciężko wyobrazić sobie, co atrakcyjnego może być w dobrowolnym narażaniu się na kopnięcie prądem o napięciu 10 000 woltów, ci, którzy mieli okazję zagrać w nową rosyjską ruletkę, oceniają ją bardzo entuzjastycznie. - Gra jest interesująca dzięki swojej różnorodności! To nie jest tak, że przystawiasz pistolet do skroni i strzelasz. Tu jest wszystko: gra zespołowa, siła woli, charakter, śmiałość, chłodne rozeznanie - pisze jeden z internautów.
- Kiedy usłyszałem od Walerego Jeszczenki o tej grze, skojarzyła mi się z elektrowstrząsami i bólem, więc byłem trochę zaniepokojony. Ale już za pierwszym razem okazało się, że te wątpliwości nie mają racji bytu dzięki adrenalinie, która rośnie z każdą rundą - podkreślił inny entuzjasta.
Myślicie, że podobna gra miałaby szansę mieć tylu zwolenników gdziekolwiek poza Rosją?