Schudła niemal 50 kg, by zemścić się na niewiernym mężu. Olśniewająca?
15.01.2017 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ta metamorfoza przyprawia o zawrót głowy! 34-letnia mieszkanka Teksasu schudła prawie 50 kilogramów, mimo że z nadwagą zmagała się od lat. Impulsem, który sprawił, że udało jej się osiągnąć wymarzoną sylwetkę, był... romans jej męża. Po metamorfozie Betsy Ayala wygląda zdaniem wielu lepiej niż Kim Kardashian czy Salma Hayek. Czy faktycznie przyćmiewa je urodą?
Zawsze za gruba
„Całe życie modliłam się, by los się odmienił i moje modlitwy zostały wysłuchane. Może nie do końca w sposób, który sobie wyobrażałam, ale dostałam przynajmniej możliwość rozpoczęcia wszystkiego od zera. I udało mi się” – ocenia z perspektywy czasu Ayala. Kobieta zmagała się z nadwagą właściwie od dziecka – na pierwszą dietę przeszła, mając 13 lat.
Nadprogramowe kilogramy utrudniały jej aktywność ruchową i zabawę z rówieśnikami, którzy naśmiewali się ze swojej pulchnej koleżanki. Stres i smutki zaczęła zajadać, co nakręcało błędne koło.
Ciąża nie pomogła
W szkole wyższej ważyła już 95 kilogramów. W 2013 roku urodziła córkę Isabellę. Podczas ciąży oraz w pierwszym okresie po niej dodatkowo przybrała na wadze, aż w końcu masa jej ciała wynosiła niemal 120 kilogramów. „W tamtym czasie nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić” – wspomina Ayala – Ważyłam ponad 100 kilo, miałam 6-miesięczne dziecko i cokolwiek udawało mi się zrzucić, zaraz działał efekt jojo”.
Dziwne zachowanie męża
Chudnięciu nie sprzyjała też postawa męża, z którym związała się, mając zaledwie 17 lat. W życiu pary było wiele nieporozumień i spięć. Poza tym mężczyzna ciągle zachęcał ją do jedzenia niezdrowych, kalorycznych potraw i „śmieciowych” przekąsek. Kobieta twierdzi, że robił to, by uzależnić ją od siebie i zminimalizować ryzyko odejścia – gruba nie miałaby rzekomo żadnych szans na znalezienie nowego partnera. Sam za to niekoniecznie był jej wierny.
Z koleżanką z pracy
Pół roku temu Alaya odkryła, że lojalność jej męża jest co najmniej wątpliwa. Mężczyzna zdradzał ją z koleżanką z pracy, nie bacząc na to, że żona niedawno urodziła mu dziecko. Czarę goryczy przelał sposób, w jaki wypowiadał się o niej w rozmowach z kochanką, a co wyszło na jaw po przejrzeniu ich korespondencji. Padały tam niezbyt cenzuralne określenia odnoszące się do wagi kobiety. „Krowa” była najdelikatniejszym z nich. Kobietę do żywego dotknęło to, że mąż kłamał jej w żywe oczy, zawsze w bezpośrednich rozmowach twierdząc, że wygląda doskonale.
Kubeł zimnej wody
Niewiernemu mężowi udało się skutecznie ukrywać romans przez około pół roku, ale odkrycie zdrady oraz nieprzyjemnej konwersacji między kochankami podziałało na Betsy jak zimny prysznic. Kobiecie udało się upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu – nie dość, że rozstała się z niewiernym mężem, to po 6 miesiącach od odkrycia zdrady nie przypomina już dawnej siebie. Schudła ponad 50 kilogramów i wygląda olśniewająco. Waży obecnie 72 kilo i choć daleko jej do „wieszaków z wybiegów”, może pochwalić się harmonijną i bardzo kobiecą sylwetką o wyśmienitych proporcjach.
Mąż musi sobie pluć w brodę
Jaka jest tajemnica jej sukcesu? Zaczęła uprawiać sport, a niezdrowe słodkie przekąski zamieniła na dietetyczne przysmaki. W swojej walce o nową sylwetkę nie jest sama – wspiera ją siostra. A jest to walka bardzo zacięta. Betsy chodzi na siłownię aż 6 dni w tygodniu. Biega oraz podnosi ciężary. Poza tym trzyma się wysokobiałkowej diety.
„Teraz oceniam, że to, co zrobił [były mąż], było dla mnie błogosławieństwem. Gdyby nie to, nie udałoby mi się niczego zmienić” – uważa Alaya. Kobieta przyznaje, że motywacją do działania była nie tylko chęć odegrania się na byłym mężu i udowodnienie sobie własnego potencjału – marzyła, by móc być wzorem dla własnej córki. Ciekawe, co dziś czuje patrząc na jej zdjęcia niewierny małżonek?