Seks czyni mądrzejszym i zdrowszym
Męskim okiem * *O przyjemnościach płynących z seksu chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że seks jest nie tylko przyjemny, ale również może być sposobem na podniesienie IQ, a także remedium na wiele chorób.
19.02.2009 | aktual.: 19.02.2009 18:38
Niedawno grupa naukowców z Hamburga dowiodła serią badań, że regularne uprawianie seksu czyni ludzi mądrzejszymi i bardziej spostrzegawczymi. Jakim cudem?
Otóż w czasie gry wstępnej, a także podczas samego stosunku organizm produkuje olbrzymią ilość adrenaliny i hydrokortyzonu.
Obie te substancje działają stymulująco na substancję szarą w mózgu, która jest odpowiedzialna za aktywność intelektualną.
I choć naukowcy od razu zastrzegli, że nie wystarczy sam seks i że warto od czasu do czasu podbudować swoją inteligencję przeczytaniem jakiejś książki, to jednak wszyscy wiemy, że najważniejszy jest odpowiedni, solidny fundament. Bo to od niego wszystko zależy.
To jednak nie wszystko. Manfred Schedlovski, naukowiec z Zurychu, kierownik wieloletniego programu badań neuroimmunologicznych twierdzi, że namiętny pocałunek i gorący seks to znakomity sposób na przepędzenie zarazków i bakterii. I znów – nie chodzi wcale o tarcie, w wyniku którego temperatura ciał kochanków niebezpiecznie się podnosi. Okazuje się, że podczas sypialnianych figli organizm produkuje niesamowicie dużo fagocytów – komórek wyspecjalizowanych w zwalczaniu wszelkich intruzów w ludzkim organizmie. O tym jak duży jest to wzrost niech świadczy fakt, że po każdym orgazmie ich liczba podwaja się!
Na podstawie tych badań naukowcy doszli do wniosku, że o wiele skuteczniejszym sposobem na zdrowie, niż wypijanie codziennie buteleczki jogurtu z żywymi kulturami bakterii jest… regularny seks. Zdaniem fachowców minimum zdrowotne to dwa razy w tygodniu. Co nie znaczy, że nie można częściej. W końcu - zdrowia nie da się przecież przedawkować.
A zatem – jak mawiał poeta: kochajmy się! Regularnie, z zapałem i z werwą. Kochajmy się, póki możemy. A będziemy zdrowsi, mądrzejsi, a już na pewno – bardziej zadowoleni z życia.
(eMPi, Kabron)