* Mimo ciągłych kampanii uświadamiających, wśród młodych ludzi w dalszym ciągu krążą godne średniowiecza mity na temat aktywności seksualnej i ciąży.*
Jak wynika z raportu przedstawionego przez amerykańską Kampanię Na Rzecz Zapobiegania Nieplanowanej Ciąży Wśród Młodych Ludzi (National Campaign to Prevent Teen and Unplanned Pregnancy), ponad 29 procent kobiet i 42 procent ankietowanych mężczyzn przyznało, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy odbyło stosunek seksualny bez zabezpieczenia.
Z kolei, 28 procent badanych uważa, że większą ochronę niż stosowanie jednej prezerwatywy zapewnia… używanie dwóch prezerwatyw jednocześnie. Nie musimy chyba nikomu tłumaczyć, że w rzeczywistości jest całkowicie inaczej (taka praktyka prowadzić do rozerwania prezerwatywy, lub jej zsunięcia.)
Z raportu wynika również, że 63 procent ankietowanych nie ma elementarnej wiedzy na temat pigułek antykoncepcyjnych, a 30 procent przyznało, że niewiele wiedzą na temat prezerwatyw.
„Liczby te odzwierciedlają fakt, że większość ludzi słyszało o tabletkach i prezerwatywach. Zdumiewające jest jednak to, że większości badanych nigdy nie uczono jak używać tabletek, lub jak założyć prezerwatywę”- mówi dr Yolanda Wimberly z Grady Health Systems w Atlancie.
Wimberly, która na co dzień pracuje z młodymi ludźmi w wieku od 12 do 30 lat, często słyszy przerażające teorie na temat zagadnień związanych ze zdrowiem seksualnym, które rozprzestrzeniają się wśród przyjaciół jej pacjentów. Zamiast rzetelnej wiedzy i zaleceń lekarzy, młodzi ludzie wolą kierować się zasłyszanymi od kolegów „fachowymi radami”.
A rady te, niekiedy są wręcz zatrważające – jak wynika z badań, wśród wielu młodych Amerykanów dominuje przekonanie, że jedną ze skuteczniejszych metod zapobiegania ciąży jest… uprawianie seksu na stojąco. Co ciekawe, jako uzasadnienie tego przekonania podawany był fakt, że… „wtedy przecież i tak wszystko wycieka”, a skoro „znajomym się udało, to przecież i nam nic nie grozi”.
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external} Najbardziej przerażające w tym wszystkim jest to, że wraz z brakiem elementarnej wiedzy młodzi ludzie coraz częściej i wcześniej decydują się na współżycie przed ślubem.
_ „Obecnie mało popularna jest abstynencja przed ślubem, ludzie mają słabą wiedzę na temat antykoncepcji. Pokolenie „20-stek" nie ma wielu okazji, aby uzyskać fachowych i prawdziwych informacji na temat antykoncepcji”_– powiedziała Laura Lindberg z Instytutu Guttmachera.
Młodzi ludzie współżyją ze sobą nie mając świadomości konsekwencji jakie mogą się z tym wiązać. Nie uwzględniają nie tylko faktu, że istnieje możliwość zajścia w ciążę, ale także nie biorą pod uwagę możliwości zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Co gorsze, ciąża jako wynik takiego współżycia jest traktowana przez młodych ludzi nie jak naturalna konsekwencja współżycia, tylko jako kara, czy wręcz choroba.
W umysłach młodych ludzi, rodzi się przekonanie, że dziecko, które jest efektem takiego współżycia to nie człowiek, tylko „swoista komórka rakowa”, którą trzeba usunąć, zanim nie jest za późno , ponieważ może zrujnować życie!
Ciekawy jest fakt, że sami uczeni nie widzą szans na rozwiązanie tej kwestii. Peter Spring z Family Research Council uważa, że niemożliwe jest „że będziemy kiedykolwiek w stanie rozwiązać problem nieplanowanych zajść w ciążę. Nawet jeśli ludzie są poinformowani o antykoncepcji, to nie potrafią konsekwentnie korzystać z tej wiedzy.”
Prawda, że optymistycznie?
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external}