Trwa ładowanie...
03-09-2007 09:39

Shao Lin - magia legendy

Shao Lin - magia legendyŹródło: Jupiterimages
doku8xc
doku8xc

Wiele jest obecnie technik sztuk walki, niemniej wszelkie znaki na niebie i ziemi zdają się wskazywać na to, że kolebką wszystkich był buddyjski klasztor Shao Lin. Pierwszy klasztor Sahao Lin zbudowano w 377 roku (po Chrystusie) na górze Shao Shih, Teng Fon Hsien w prowincji Huo Nan. Zbudowano go na rozkaz cesarza Wei, który chciał w ten sposób uhonorować buddyjskiego mnicha zwanego Pao Jaco. Klasztor miał być miejscem, w którym mnisi mogliby w pewnym oderwaniu – do klasztoru dość trudno było dotrzeć – od świata doczesnego odbywać bez przeszkód medytacje i odprawiać modły. W tym czasie nikomu w Shao Lin nie śniło się nawet o jakichkolwiek treningach sztuk walki, ani nawet o doskonaleniu własnego ciała czy podnoszeniu kondycji.

Na to, że jednak mnisi zaczęli trenować i się szkolić złożyły się dwie przyczyny: przybycie do klasztoru w 527 roku, za czasów panowania dynastii Liang, hinduskiego księcia Da Mo, który przekonał się, że niemal wszyscy mnisi w Shao Lin są słabi i chorzy oraz to, że ci z mnichów, którzy opuszczali czasowo klasztor celem głoszenia buddyzmu często padali ofiarą rabusiów bądź ortodoksyjnie nastawionych taoistów. Da Mo na dziewięć lat pogrążył się w medytacji, której efektem były dwie księgi "Shi Sui Ching" i "Yi Gin Ching". "Shi Sui Ching" była traktatem religijnym, rodzajem przewodnika po metodach kultywacji wiary i buddyjskiego ducha, zaś "Yi Gin Ching" nauczała jak wzmocnić ciało na tyle, by stanowiło niemal jedność z duchem.

Po kilku pokoleniach zaginęła jednak pierwsza z nich – bardzo być może, że wskutek tego, że mało kto mógł sprostać surowym zasadom w niej wyłożonym; przetrwała druga – prawdopodobnie dlatego, że to, co w niej było zawarte, było bardziej atrakcyjne dla obrywających od wszystkich mnichów – wszak nauczała w jaki sposób doskonalić ciało i zwiększać siłę fizyczną, w oparciu o ducha, zwanego także siłą wewnętrzną. Po śmierci Da Mo w 539 roku zagubiono gdzieś treść pierwszej z nich, a to prawdopodobnie dlatego, że tylko niewielu ludzi praktykowało twarde metody i zasady w niej przedstawione. Druga księga, Yi Gin Ching, nauczana była w klasztorze Shaolin przez wszystkie w celu zwiększenia fizycznej siły mięśniowej, a także tego, co jest określane mianem siły wewnętrznej.

Zwiększeniu obu sił – zewnętrznej, fizycznej i wewnętrznej, duchowej – zachęciło mnichów do dalszych badań szczególnych właściwości obu sił tak, by można je było stosować do obrony przed złodziejami i rabusiami wszelakiego autoramentu. Nauka technik walki była więc naturalną konsekwencją tych badań, a także i potrzeby posiadania jakiegoś instrumentu obrony przed bandytami. Ciągle jednak mnisi więcej czasu poświęcali modłom i medytacjom niż doskonaleniu sztuk walki.

doku8xc

W trzydzieści lat po śmierci Da Mo, kiedy sztuki walki już osiągnęły dość wysoki poziom rozwoju, część mnichów o słabszych charakterach opuściła klasztor przekształcając się w bandy zwykłych rabusiów, w konfrontacji z którymi zwykli szarzy ludzie nie mieli żadnych szans – wszak mnisi biegli już byli w sztukach walki. Konsekwencją tego była decyzja ówczesnego cesarza (z dynastii Chou) o zamknięciu klasztoru. Było to w roku 570 i ponownie otwarto klasztor dopiero w trzydzieści lat później, za panowania cesarza z innej już dynastii – Sui. By jednak uniknąć „powtórki z historii” ze szkoleniem w sztukach walki szło w parze wychowanie w moralności – mnisi stworzyli coś na kształt kodeksu, do którego przestrzegania zobowiązywał się każdy z nich.

doku8xc

Tych trzydzieści lat zamknięcia klasztoru i rozproszenia mnichów spowodowały też wykształcenie różnych stylów walki, bowiem na bazie tego, co wynieśli z klasztoru tworzyli oni własne, najbardziej im pasujące sposoby walki z jednym bądź wielu przeciwnikami. W ciągu następnego tysiąclecia – od roku 600 do 1600 – w klasztorze Shao Lin doszło do stworzenia kompletnego systemu walki zwanego Wu Shu i z klasztoru, jako jego centrum, system ten rozprzestrzenił się na cały ówczesny świat Wschodu.

W czasie tego tysiąclecia mnisi dogłębnie badali siłę wewnętrzną (w oparciu o medytacje oczywiście), zewnętrzną (w oparciu o mordercze czasem treningi), różne formy walki wręcz (w oparciu o indywidualnie stworzone style), techniki walki z bronią (nawet tak nietypową jak cepy, sierpy itp. narzędzia domowego użytku), techniki masażu (leczniczego i relaksacyjnego), a nawet ziołolecznictwo. Jednym słowem Wu Shu stał się kompletnym systemem jednoczącym doskonalenie ciała i ducha, a także dbanie i leczenie – w razie potrzeby – tego pierwszego. Ówcześni mnisi byli zatem nie tylko specjalistami od walk wręcz, ale i lekarzami, masażystami, uzdrowicielami oraz – oczywiście – głęboko wierzącymi buddystami.

W tym czasie powstało co najmniej dziesięć klasztorów wzorowanych na Shao Lin i noszących tę samą nazwę. Najwięcej z nich powstało za panowania dynastii Ming (1369-1644). Za panowania tej dynastii mnisi uchodzili powszechnie za przedstawicieli prawa i wszędzie, gdzie się pojawiali rozsądzali lokalne spory, osądzali winnych różnych przestępstw i ferowali wyroki; niezależnie od tego, gdzie by się nie pojawił mnich z Shao Lin, swoje umiejętności wykorzystywał do ochrony słabych i pokrzywdzonych – był to niewątpliwie efekt surowego kodeksu moralnego, którego mnisi ściśle przestrzegali; był to warunek konieczny bycia mnichem Shao Lin i pozostawania w klasztorze.

doku8xc

System walki stworzony w Shao Lin był tak ekspansywny, że rozprzestrzenił się w Japonii, Korei i pozostałych częściach ówczesnego Dalekiego Wschodu, częstokroć wypierając, bądź krzyżując się z technikami walki, które powstawały lokalnie. Dla przykładu najstarsze japońskie sztuki walki, zwane "paraliżującą sztuką ludu Ming" lub "miękkimi technikami", nauczane przez mieszkającego w Japonii mnicha Chen Yuan-Yen przekształciły się w "miękką drogę" czyli judo.

doku8xc

W 1644 roku Chiny, a co za tym idzie – także i klasztor Shao Lin, padły ofiarą potężnego kataklizmu – najazdu Mandżurów, którzy za jeden z głównych celów postawili sobie zniszczenie klasztoru, jako centrum sztuk wojennych, a tym samym potencjalne źródło zagrożenia dla najeźdźców. Nie było to jednak takie łatwe i do zniszczenia klasztoru doszło dopiero w ponad sto lat później, w roku 1760 – w wyniku zmasowanego ataku, przeprowadzonemu równocześnie na wszystkie klasztory Shao Lin, także i ten pierwszy, główny – zniszczeniu uległy wszystkie klasztory, wielu mnichów zginęło, a ci którzy ocaleli zmuszeni byli do ukrycia się wśród prostego ludu lub ucieczki za granicę, najczęściej do Japonii.

Klasztor Shao Lin nigdy już nie powrócił do pierwotnej świetności, niemniej system sztuk walki w nim stworzony szeroko się rozprzestrzenił, bowiem ukrywający się wśród ludu mnisi uczyli sztuk walki kogo się tylko dało i kto tylko ku temu przejawiał chęci – efektem było powstanie znanych nam współcześnie stylów walki. Ciekawostką związaną z ich powstaniem jest to, że choć w klasztorze Shao Lin nauczano jednego stylu walki, to wśród młodych adeptów rozwijały się różne style – stało się tak zapewne dlatego, że działający w rozproszeniu młodzi mnisi kładli nacisk na różne elementy twardej procedury treningu i szkolenia w walce wręcz.

Każdy mnich musiał bowiem przejść przez dziesięć różnych stadiów treningu, a każdy z nich kładł nacisk na inny element Wu Shu; następnie, już po przejściu tych dziesięciu stadiów, każdy z mnichów był zobowiązany wybrać sobie jeden z nich jako coś na kształt swojej specjalizacji. Stąd też naturalną konsekwencją było to, że poszczególni mnisi kładli, szkoląc innych, nacisk właśnie na tę swoją „specjalizację” oraz to, że z biegiem lat tak wytworzone style oddalały się od siebie coraz bardziej, jak również oddalały się od siebie sposoby szkolenia. Oczywistym jest, że baza – trening podstawowy, doskonalący ciało i podnoszący siłę fizyczną – pozostawała taka sama, niemniej i tu – w zależności od danej „specjalności” – były drobne różnice, każda ze „specjalności” bowiem wymagała doskonalenia różnych grup mięśni i doskonalenia różnych zdolności – np. zmysłu równowagi, wytrzymałości, gibkości, zwinności czy giętkości.

doku8xc

Wielu mnichów nie tylko nauczało Wu Shu, ale i tworzyło tajne organizacje, których celem było przywrócenie panowania dynastii Ming. Mimo tego, że klasztorowi Shao Lin daleko było do niegdysiejszej świetności, około roku 1800 powoli zaczął działać półoficjalnie, a złożyły się na to dwie przyczyny: kolosalna korupcja wśród urzędników dynastii Chi oraz ekonomiczna i wojskowa inwazja Anglii, Francji i Rosji na Chiny – każda siła zdolna przeciwstawić się obcym wojskom była nie tyle mile widziana, ile potrzebna, trudno więc się dziwić, że klasztor miał pełną swobodę działania.

doku8xc

Obok tych dwóch głównych przyczyn istniały jednakże także i inne, pomniejsze – od 1860 roku wojska chińskie dysponowały bronią palną, więc Shao Lin de facto przestał być zagrożeniem, bo można go było w dowolnej chwili spacyfikować; nie był też ponadto w stanie osiągnąć dawnej świetności i powrócić na dawną pozycję, był bowiem bardzo osłabiony z powodu tego, że wielu mnichów zginęło w czasie zawieszenia działalności klasztoru, a była to strata nie do szybkiego odrobienia. Shao Lin więc, zachowując pozycję centrum szkolenia sztuk wojennych, w którym szkoliło się wielu chińskich strategów, przestał być potencjalnym zagrożeniem dla władz.

W roku 1911 doszło do ostatecznego obalenia tyranów spod znaku kolejnych dynastii, co jednak równocześnie oznaczało finalną tragedię klasztoru. Skutkiem ubocznym powstania przeciwko tyranii był siedemnastoletni okres wojen domowych, które przerwał dopiero Chiang Kai-Shek, który w latach 1926-1928 przeprowadził „oczyszczanie” Chin z tych wszystkich, którzy byli przeciwqn9i zjednoczeniu Chin. W ramach tej czystki do pacyfikacji doszło także i w prowincji Huo Nan, gdzie znajdował się główny Klasztor Shao Lin. W czasie walk zginął ówczesny zarządca prowincji, który był serdecznym przyjacielem Głównego Mistrza Shao Lin, Meaw Shin'a, a był to mnich dość niezwykły, bo równie biegły był w sztukach wojennych, jak w literaturze. Był przy tym niestety człowiekiem dość próżnym i zarozumiałym, co pchnęło go do wydania rozkazu walki z wojskami Chiang Kai-Sheka. Była to prawdopodobnie najgłupsza decyzja, jaką podjął w życiu – w 1927 roku klasztor został spacyfikowany, wielu mnichów zginęło, pozostali przy życiu salwowali
się ucieczką.

Po ostatecznym zjednoczeniu Chin, w 1928 roku, nowy rząd rozpoczął działania mające na celu reaktywowanie nauczania Wu Shu, czego efektem było powstanie Nan King Central Kuo Su Institute (Centralny Instytut Kuo Su w Nan King), którego celem było ściągnięcie w jedno miejsce mistrzów Wu Shu i stworzenie nowej szkoły. I tak doszło do zgrupowania mistrzów Północnego Shaolin, Pa Gua, miecza Li Far, stylów Tan Twe, Ta Chan, Yang Taijiquan i Lo Han. Wielcy mistrzowie, odrzucając animozje, które wytworzyły się z biegiem lat pomiędzy różnymi stylami, zaczęli drogą dyskusji dochodzić do stworzenia jednego, nowego stylu – w Instytucie Kuo Su powstał w końcu styl zwany Długa Pięść, a sama organizacja w zalediwe kilka lat stała się najbardziej znaczącym centrum szkolenia sztuk walki. Kiedy w 1937 Japonia zaatakowała Chiny i tym samym w Azji rozpoczęła się II wojna światowa, wielu członków Instytutu przystąpiło do ruchu oporu, a on sam przestał działać, co zresztą było na rękę japońskiemu okupantowi.

W 1949 roku zaczęły się w Chinach rządy komunistów, co spowodowało emigrację wielu mistrzów Wu Shu na Taiwan i do Hong Kongu, które stały się nowymi centrami sztuk walki. Niemniej obecnie funkcjonuje nadal spadkobierca tradycji klasztoru Shao Lin, aczkolwiek bardziej jako szkoła sztuk walki, niż jako klasztor – choć nie można przecież odmówić szkoleniu przejęcia pewnych klasztornych zwyczajów, jak choćby obowiązkowej medytacji, uczącej panowania nad siłą wewnętrzną i doskonalącej siłę skupienia. Mistrzem Shao Lin jest obecnie mistrz Yang Jwing Ming, który wraz ze swoim uczniem, mistrzem Li Mao Chingiem, regularnie odwiedza szkoły wzorowane na Shao Lin na całym świecie; kilkakrotnie już byli też oni i w Polsce.

Można więc powiedzieć, że klasztor Shao Lin funkcjonuje nadal, tyle że nie w swej podstawowej formie, ale niejako jako szkoła mająca w swoim zasięgu cały świat, można też więc powiedzieć, że adeptów Wu Shu z klasztoru Shao Lin spotkać można wszędzie tam, gdzie tylko dociera mistrz Yang Jwing Ming.

doku8xc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
doku8xc