Spójrz w oczy swoim chorobom!

Te choroby sama nie przejdą, to nie katar. Trzeba przełamać wstyd i udać się do lekarza

Trudno powiedzieć, dlaczego facetom wydaje się, że są niezniszczalni. Może to nie bohaterstwo tylko zwykły strach przed lekarzem? Jeśli zrozumieją starą prawdę, że "lepiej zapobiegać niż leczyć", będą cieszyć się zdrowiem do późnej starości. Powinni o tym pamiętać nawet dwudziestoletni mężczyźni, którzy coraz częściej zapadają na poważne choroby. Jakich problemów zdrowotnych mogą spodziewać się po 20-tce, 30-tce i 40-stce?

Lekarze są zdania, że w ostatnich latach coraz więcej mężczyzn po 25 roku życia narzeka na bóle narządów płciowych, a prawie połowa z nich odczuwa dolegliwości jąder. Pojawiające się w tym wieku choroby męskich narządów płciowych mogą być spowodowane na przykład przez brak ruchu. Jeśli czujesz, że coś jest nie tak, udaj się do urologa.

Natomiast swędzenie, pieczenie i ropne wycieki z penisa, które trudno przegapić, to objaw chorób wenerycznych, na które wielu mężczyzn zapada w tym wieku. Powód? Zbyt swobodnie korzystają z uroków seksu. Te choroby sama nie przejdą, to nie katar. Trzeba przełamać wstyd i udać się do lekarza. (ml)

Zepsute zęby to jeden z poważniejszych problemów zdrowotnych u mężczyzn, którzy skończyli 30 lat. Bywa, że kłopoty pojawiają się wcześniej. Ilu facetów zdaje sobie sprawę, że z zepsutymi zębami i cuchnącym oddechem nie maja szansy na znalezienie partnerki, a nawet mogą stracić pracę? Niewielu. Tak samo, jak nie dociera do nich, że zepsute zęby pociągają za sobą problemy ze stawami, zatokami, nerkami, wrzodami. Udowodnione zostały powiązania pomiędzy występowaniem schorzeń jamy ustnej a chorobami ogólnoustrojowymi takimi jak: zawał serca, miażdżyca naczyń krwionośnych, wylew krwi do mózgu, ropnie mózgowia, infekcje układu oddechowego, cukrzyca.

Warto też pamiętać, że co trzeci zawał serca atakuje bez żadnego ostrzeżenia zauważalnego dla pacjenta. W grupie ryzyka coraz częściej są mężczyźni, którzy skończyli trzydzieści lat. Czynnikami wywołującymi zawał może być gwałtowny, natężony wysiłek fizyczny i sytuacje stresowe (wiążące się z dużymi wahaniami ciśnienia), a takich przecież w życiu nie brakuje.

Przeciążenie pracą i ogólne przemęczenie mogą również przyczyniać się do niepłodności - ten problem dotyka coraz większej grupy mężczyzn. Nie pomaga im na pewno palenie papierosów, picie alkoholu i otyłość.

Choć wielu mężczyzn po trzydziestce to ukrywa, zaburzenia wzwodu i przedwczesny wytrysk stanowią najczęstszy problem zdrowotny związany z pożyciem seksualnym. Nie ma na co czekać, potrzebna jest konsultacja z lekarzem i rozpoczęcie terapii.

Im bardziej przekraczasz czterdziestkę, tym większe masz "szanse" na zachorowanie na raka prostaty. Statystyki mówią, że nowotwór złośliwy prostaty to drugi zabójca mężczyzn w Polsce. Żeby w porę zacząć z nim walczyć, trzeba odpowiednio wcześnie zdiagnozować chorobę, dlatego tak ważne są regularne badania profilaktyczne.

Lepiej też uświadomić sobie, że mężczyzna, który bacznie obserwuje swoje ciało, nie jest zniewieściały. Przyglądając się sobie, wykryć można groźne choroby. "Zwykły" pieprzyk na twarzy, może być sygnałem śmiertelnego zagrożenia. Może to być czerniak, czyli złośliwy nowotwór skóry, który każdego roku atakuje w Polsce około 800 mężczyzn.

W tym wieku lepiej zabezpieczyć się też przed nowotworem jelita, który w naszym kraju zabija co roku 3000 facetów. Warto regularnie wykonywać kolonoskopię.

Dlaczego faceci niechętnie chodzą do lekarza, co budzi ich niechęć i jak można ich próbować przekonać, żeby badali swoje zdrowie, mówi Sandra Nowacka-Jaskólska, psycholog z Kliniki Invicta w Warszawie.

- Wielu mężczyzn niechętnie korzysta z porady lekarza. Część z nich uważa, że mają pełną kontrolę nad swoim ciałem. Nie dopuszczają do świadomości, że coś może im dolegać. Nie bez znaczenia są także obawy i lęk przed wykryciem jakiejś poważnej choroby, która mogłaby zagrażać życiu czy poczuciu męskości. Mamy wówczas do czynienia z zaprzeczeniem chorobie czy dolegliwościom. Do wizyty u specjalisty zmusza dopiero ostry ból czy poważne objawy uniemożliwiające normalne funkcjonowanie. Jest to o tyle groźne, że uniemożliwia zdiagnozowanie zagrożeń we wczesnej fazie, kiedy leczenie jest najskuteczniejsze. Dlatego tak ważne jest propagowanie profilaktyki, jako odpowiedzialnego działania każdego człowieka, w tym wszystkich panów.

Opór mężczyzn może też być związany z uczuciem wstydu - dotyczy to zwłaszcza badania stref intymnych i konieczności obnażenia się przed lekarzem. Panowie obawiają się, że wizyta okaże się krępująca dla obu stron, a lekarz będzie ich oceniać. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że to nieprawda. Specjalista będzie się koncentrował przede wszystkim na pomocy pacjentowi, nie zaś na tym, by porównywać go do innych. Pewną rolę odgrywa także aspekt kulturowy - od zawsze uważało się, że prawdziwy mężczyzna jest silny, sprawny, zdrowy. Sygnały o słabości są przypisywane naturze kobiecej. Wciąż trudno mężczyznom przyznać się do problemów ze zdrowiem, bo "to przecież takie niemęskie". A jednak to Polacy żyją krócej o 8,5 roku od Polek. (ml)