Sto pierwszy sposób na kaca
None
Dla przykładu: "sok pomidorowy, najlepiej z maślanką lub kefirem, posolony, popieprzony w formie czegoś na kształt "shake'a" a do tego 2 jaja sadzone na boczku plus grzanki z masłem, pomidorek z cebulką, a dla tych którzy na kacu umierają z głodu, dokładamy jeszcze parówki albo kiełbaski z patelni, pieczarki smażone itp."
Interesujące, prawda? Tyle, że skład tego "shake'a" przyprawia, nawet na trzeźwo, o ból głowy. Inny sposób to "rosół i chleb z masłem". Zestawienie dość dziwne, ale skoro komuś pomaga?
Ktoś inny radzi: "Nasi praszczurowie przed kolosalnym chlaniem pili napar z nasion kapusty włoskiej (patrz: Jędrzej Kitowicz, Opis obyczajów). Działa: upić się trudno, kac na drugi dzień znikomy, niemniej poziom cieczy trzeba uzupełniać via spożywanie dużej ilości wody, najlepiej wysokozmineralizowanej." I dorzuca do tego sok wielowarzywny. Cóż... wypada tylko życzyć smacznego.