Sto pierwszy sposób na kaca
Interesująca jest też następująca recepta: "u mnie przez parę pierwszych godzin niestety nic nie jest do przyjęcia, po paru godzinach toleruję herbatę, a po następnych paru: bigos, ogórki kiszone, bigos, kefir, potem bigos, znowu ogórki i np. fasolka po bretońsku, jakieś flaki albo żurek ale koniecznie z bigosem, a na koniec... bigos chyba".
Wszystko byłoby do przyjęcia, gdyby nie ten kefir – razem z flakami, bigosem i kiszonym ogórkiem musi tworzyć mocno wybuchową mieszankę.
Inni zalecają skatowanie organizmu wysiłkiem fizycznym: "Bieganie jest OK (zwolnienie tylko dla pań z miseczka D+), ale może być daleki spacer POD GÓRĘ (w 50 proc), może być trzepanie dywanu, sprzątanie z odkurzaniem, pastowaniem i froterowaniem podłóg, może być inne BEZPIECZNE zajęcie..." i "Truchtem dwa kilometry (na kacu jakieś 15 minut)potem prysznic (najlepiej zimny)i po bólu. Bez chemii, bez ciężkiej wałówki etc."