Zdolny, ale pechowy
Młody Cichocki był szkolony przez prawdziwych mistrzów, m.in. Wincentego Brockiego, który niedługo później, w 1909 roku, zasłynął spektakularnym włamaniem do skarbca klasztoru na Jasnej Górze. Późniejszy Szpicbródka już jako nastolatek uczestniczył w napadzie na jeden z berlińskich banków. Szybko okazało się, że talent i brawura Cichockiego idą w parze z brakiem szczęścia. W 1904 r. młodzieniec wpadł bowiem w ręce policji, gdy przygotowywał podkop pod Bankiem Azjatyckim w Rostowie (niektóre źródła podają, że placówka mieściła się w Moskwie). Podobno, zastraszony wizją zsyłki na Syberię, kasiarz zgodził się na współpracę z carskimi służbami i przez kilka lat włamywał się do wskazywanych przez nie miejsc, m.in. wykradając pieniądze i dokumenty wrogów rosyjskiego imperium.
Na zdjęciu: tunel wykopany przez złodziei, prowadzący do jednego z banków w Berlinie. Napad ten miał miejsce w 2013 r.