CiekawostkiTa Azjatka przerobiła się na Europejkę!

Ta Azjatka przerobiła się na Europejkę!

Na swoje operacje wydała już, bagatela, 10 milionów jenów (ponad 300 000 zł). Nie uwierzysz przez co przeszła, by zyskać bardziej zachodni i wytworny wygląd. Czy się udało?

Ta Azjatka przerobiła się na Europejkę!
Źródło zdjęć: © youtube.com

07.05.2013 | aktual.: 28.02.2018 13:33

W wieku 19 lat Vanilla Chamu była zwykłą japońską dziewczyną - może nie olśniewała urodą, jednak z drugiej strony nie można też powiedzieć, by miała aparycję "typowo radiową", ot, przeciętna nastolatka raczej niewyróżniająca się z tłumu. Tego, ile wiosen Vanilla liczy dzisiaj nie wie nikt, ponieważ jest to wiadomość skrywana równie skrzętnie, co receptura Coca-Coli. Jedno natomiast jest pewne: dziewczyna w niczym nie przypomina dawnej siebie. Różnica jest na tyle drastyczna, że powiedzieć, iż "stara" Vanilla Chamu już nie żyje, w zasadzie nie byłoby zbytnim nadużyciem. Wizualnie faktycznie są to dwie zupełnie różne osoby, co z kolei pociąga za sobą także bardziej fundamentalne zmiany w psychice. Stąd podejrzewamy, że i pod tym względem "dwie Vanille" nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego (operacje wypaczyły jej postrzeganie własnej osoby, wpłynęły na poziom pewności siebie, próg wstydu, zahamowania, etc.).

Sztuka produkcji porcelanowych lalek

Zapytani o ekspertyzę specjaliści od chirurgii plastycznej w zasadzie mogliby bez końca wymieniać modyfikacje ciała Japonki. Oficjalna wersja mówi, że panna Chamu przeszła już 30 mniejszych lub większych procedur. W tym korekcję oczu i nosa - by nadać im bardziej zachodniego wyglądu. Poza tym, Vanilla poddała się liposukcji, wstawieniu implantów rzęs, powiększeniu piersi (dwukrotnie) oraz operacyjnemu stworzeniu dołków w policzkach - podaje portal "Buzzfeed". Jej kości policzkowe także wyglądają inaczej. Łącznie, wszystkie zabiegi kosztowały ją już 10 milionów jenów, a więc ponad 300 000 złotych. Pytanie brzmi, w jaki sposób młoda Japonka zdołała zorganizować tak wielkie fundusze? Cóż, Vanilla jest na tyle mocno skoncentrowana na realizacji swojego marzenia, że nie cofnie się przed niczym. Zaczynała - jak pisze "Daily Mail" - od pracy hostessy w klubie, dziś natomiast jest kimś w rodzaju celebrytki: występuje w telewizji, trochę śpiewa, więc środki organizują się same...

Chciała zostać francuską lalką, została amerykańską plastikową laleczką dla dorosłych?

Dodajmy, że jej wędrówka do ideału nie jest jeszcze zakończona. W planach dziewczyna ma m.in. niezwykle rzadką i bolesną operację zwiększenia wzrostu. Jak sama podkreślała w wywiadach, celem jest osiągnięcie wyglądu porcelanowej francuskiej lalki - takiej, jakie produkowane były w drugiej połowie XIX wieku. Komentatorzy twierdzą jednak, że w którymś momencie Vanilla najwyraźniej zboczyła z drogi, ponieważ jej obecny wygląd w niczym nie przypomina pięknej, dostojnej lalki dla dzieci, przeciwnie - ze swoimi olbrzymimi piersiami i raczej wulgarnym obliczem już bliżej jej do napompowanej silikonem aktorki porno z doliny San Fernando... Niestety, trudno się z tym nie zgodzić. Sam pomysł "zostania lalką" wydaję się szalony, natomiast wykonanie... cóż, to pozostawimy waszej ocenie... Dodajmy tylko, że transformacje ludzi w lalki, czy postacie z mangi lub anime nie są dziś rzadkością. Wystarczy wspomnieć Ukrainkę Walerię "real-life Barbie" Łukjanową czy Justine'a Jedlica, a więc "Żywego Kena"

MW/PFi, facet.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)