Ta kobieta to prawdziwy kameleon

26-letnia Carly Paige co tydzień na jeden dzień staje się kimś innym

Obraz

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii, albo kilkając TU.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

/ 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

10 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

11 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

12 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

13 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

14 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

15 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

16 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

17 / 17Kobieta kameleon

Obraz
© facebook.com

Paige na co dzień pracuje w koncernie Sephora, a makijaż i możliwości, które można osiągać z jego pomocą, nie stanowią dla niej tajemnicy. Od zeszłego roku poświęca jeden dzień w tygodniu na przeistoczenie się w wybraną postać ze świata nauki, sztuki czy popkultury. Nie ma problemu z metamorfozami w mężczyzn czy osoby znacznie starsze od siebie - siwowłosego Einsteina, egzotycznego Johnny' Deppa z "Piratów z Karaibów" czy... Vincenta van Gogha.

Metoda, która pozwala osiągać Paige zadziwiające podobieństwo do gwiazd ekranu, to tzw. makijaż modelujący - rodzaj make-upu z upodobaniem stosowany przez niektóre celebrytki np. Kim Kardashian. Dzięki niemu możliwa jest korekta, a nawet zmiana rysów twarzy: można namalować sobie smukły lub kartoflany nos, wyostrzyć rysy twarzy, stworzyć drugą brodę itp. "Prawdziwa" twarz Paige jest dość neutralna i ma harmonijne proporcje - stanowi zatem idealne pole dla tego rodzaju eksperymentów.

Kiedy makijaż jest gotowy artystka zakłada kolorowe soczewki kontaktowe, perukę i strój wybranego bohatera czy bohaterki - nie ma problemu ze znalezieniem pasujących gadżetów, ponieważ wywodzi się z artystycznej rodziny (matka - aktorka, ojciec - muzyk), a jej przyjaciele prowadzą sklep z kostiumami. Zwieńczeniem metamorfozy jest oczywiście "dokumentacja" fotograficzna. Cały eksperyment może zająć bitych kilka godzin.

Paige przyznaje, że jej ulubioną metamorfozą jest przemiana w Alberta Einsteina. Efekt końcowy ją poraził: - Kiedy skończyłam, po prostu nie mogłam uwierzyć, że mogę wyglądać aż tak inaczej - wspomina, jednocześnie zastrzegając, że niektóre twarze stanowią nie lada wyzwanie: - Niektóre są naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli muszę namalować szczegóły w okolicach oczu, albo mają zupełnie inny kształt. Przy fotografowaniu liczy się również charakterystyczny dla danej osoby wyraz twarzy - co ciekawe, za najtrudniejszy do skopiowania artystka uznała minę... Kim Kardashian.

Oprócz wyżej wymienionych bohaterów Paige wcielała się również w postaci z "Avatara", Angelinę Jolie, Brada Pitta, Christophera Walkena, Lady Gagę, Marylina Mansona czy... Giocondę. Zapewne nie poprzestanie tylko na tym, ponieważ sama przyznaje, że takie metamorfozy są "uzależniające".

A jak wygląda na co dzień, możecie przekonać się na końcu galerii.

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę