Kiedy Kim Dzong Un odwiedza przedszkola, niefunkcjonujące lotniska, sprawdza jakość hamburgerów i rakiet jądrowych, nieco bliżej, bo w Turkmenistanie swoje szalone pomysły wdraża w życie inny dyktator. Gurbanguly Berdimuhamedow z zawodu jest aptekarzem, z zamiłowania przywódcą. I to nie byle jakim, bo od lat kreuje swoją pozycję w państwie niemal w podobny sposób, co lider Korei Północnej.