Ronnie Coleman - siłacz, któremu urosły piersi
Ronnie Coleman od lat pozostaje legendą kulturystyki. Wystarczy przypomnieć, że ośmiokrotnie zdobył prestiżowy tytuł Mr. Olympia. Zainspirował tysiące mężczyzn na całym świecie. Niestety, wielu z nich sprowadził też na złą drogę.
Promowany przez niego wizerunek jest najprawdopodobniej niemożliwy do osiągnięcia bez używania sterydów.
W jednym z wywiadów przyznał, że "eksperymentował z nowymi w tamtych czasach środkami". Twierdził, że robił to pod kontrolą lekarza.
Oczywiście trzeba zrozumieć, że ciężko harował na siłowni, miał profesjonalny plan treningowy i odpowiednią dietę. Jednak to nie przez dietę i ciężki trening wielu "pakerów" boryka się ze wstydliwym problemem, jakim jest ginekomastia, czyli powiększenie się sutka na skutek rozrostu tkanki gruczołowej, włóknistej i tłuszczowej. Jest to wynik zaburzeń hormonalnych, spowodowanych przyjmowaniem anabolików.