Show z kiełbasą
"Jego siła, charyzma i urok dały mu miejsce wśród najwybitniejszych wrestlerów w historii" - czytamy w książce Briana Salomona "WWF Legends". Ivan Putski był świetnym showmanem, który znakomicie potrafił nawiązać kontakt z publicznością. Nad pokonanymi rywalami polski zapaśnik triumfalnie pochłaniał pęto kiełbasy i wykrzykiwał wyzwiska w rodzimym języku. Jego nazwisko na plakacie promującym imprezę stało się gwarancją frekwencyjnego sukcesu. - To było szaleństwo. Ludzie pragnęli show, a ja im go dawałem - wspomina.
Polak lubił także popisywać się ogromną siłą. Brał udział w pokazach, podczas których mocował się z ciężarówką albo miażdżył metalowe beczki. W 1978 r. wziął udział w drugich mistrzostwach świata strongmanów. W zawodach zajął ósme miejsce.