Śpiewanie lepsze od piłki nożnej
Młody Luciano godzinami przesłuchiwał płyty słynnych ówczesnych tenorów – Beniamino Gigli, Giovanniego Martinelliego czy Enrico Caruso, ale początkowo nie planował kariery operowej. Marzył bowiem, jak wielu włoskich chłopaków, o bajecznym życiu profesjonalnego piłkarza. Z czasem doszedł jednak do wniosku, że śpiewanie wychodzi mu lepiej niż gra w futbol i w 1954 r. rozpoczął zajęcia wokalne w znanej szkole profesora Arrigo Poli.
Rok wcześniej, podczas urodzinowego przyjęcia u znajomych, 18-letni Luciano poznał uroczą dziewczynę. Adua była o rok młodsza i – jak wspominała po latach – Pavarotti od razu wpadł jej w oko, był wówczas szczupłym i atletycznie zbudowanym młodzieńcem. Choć nie przepadała za muzyką operową, szybko znaleźli wspólny język i zostali parą.