Armia przesiada się na hoverbike'i. Co potrafi latający motocykl?

Obraz
Źródło zdjęć: © hover-bike.com

/ 5Z garażu na poligony

Obraz
© hover-bike.com

„Gwiezdne wojny” bez kultowych ścigaczy nie byłyby gwiezdnymi wojnami. Kto by mógł jednak przypuszczać, że rzeczywistość w ciągu kilku dekad od premiery sagi George’a Lucasa zacznie przybliżać się do fabuły filmu sci-fi. Kolejne projekty hoverbików, czyli latających motocykli, przedstawiają się coraz bardziej obiecująco.

Sama idea narodziła się w… garażu. Dla Nowozelandczyka Chrisa Malloya „ścigacze” i latające motocykle były po prostu życiową pasją. Kiedy rozpoczynał pracę nad projektem, nie sądził zapewne, że jego pomysł przerodzi się w wielkie przedsięwzięcie, którym żywo będzie zainteresowany amerykański Departament Obrony.

/ 5Departament Obrony chce go mieć

Obraz
© hover-bike.com

Za projekt niskokosztowego, łatwego w obsłudze i spełniającego wymogi armii „latającego motocykla” odpowiada Malloy Aeronautics oraz SURVICE Engineering Company, które podpisały kontrakt z Departamentem Obrony Stanów Zjednoczonych. Projekt nieco przypomina quadcopter – rodzaj śmigłowca napędzanego czterema śmigłami (nie są to zatem „laserowe” silniki odrzutowe jak w ścigaczach z sagi George’a Lucasa).

Tak jak quadcopter, Hoverbike ma cztery rotory, ale pod względem wielkości jest zbliżony do małego samochodu. Producenci zapewniają, że dzięki zastosowaniu wirników bandażowych (czyli śmigieł zaopatrzonych w specjalne „osłony”) pojazd jest wyjątkowo stabilny. Specjalne, adaptujące się do aktualnych potrzeb podwozie maszyny sprawia natomiast, że rekonfiguracja „latającego śmigłowca” w zależności od rodzaju wykonywanej misji - zmiana parametrów po awarii lub rozbudowie maszyny - jest jeszcze prostsza.

/ 5Niewidoczny dla radarów

Obraz
© hover-bike.com

Twórcy zadbali również, by Hoverbike był trudny do zauważenia przez przeciwnika. Maszyna operuje na zbyt niskich wysokościach, by zostać wykryta przez radar. Ponadto zajmuje niedużo miejsca i zostawia niewielkie ślady na ziemi, a praca bandażowych wirników jest bardzo cicha. Wielopaliwowy silnik Hoverbike’a jest w stanie nieprzerwanie generować co najmniej 80 kilowatów (około 100 koni mechanicznych). Energia może być wykorzystana do napędzania maszyny lub służyć jako posiłkowe źródło do innych celów.

/ 5Jak działa Hoverbike?

Obraz
© hover-bike.com

Maszyna może funkcjonować w kilku trybach: załogowym, bezzałogowym i półautomatycznym. Pierwszy wariant nie różni się niczym od sytuacji „kierowcy” (choć w przypadku Hoverbike’a bardziej pasuje słowo „pilot”): wsiadamy, odpalamy i pilotujemy. Drugi tryb działa podobnie jak w przypadku dronów. Trzecia opcja to połączenie sterowania ręcznego i automatycznego pilota: żołnierz może zaprogramować lot lub zostawić autopilotowi tylko część zadań i skoncentrować się np. na prowadzeniu ognia. Jest to możliwe również z tego względu, że nawigowanie Hoverbike’m jest dziecinnie proste – wystarczy zaprogramować poszczególne punkty docelowe. Maszyna sama potrafi zidentyfikować i ominąć ewentualne przeszkody, które pojawią się na drodze do celu.

Producenci zapewniają, że sterowanie maszyną nie jest trudne i nie wymaga wysoce specjalistycznej wiedzy. To niewątpliwie ważna cecha, która pozwoli nie tylko na ograniczenie kosztów związanych ze szkoleniem potencjalnych pilotów, ale sprawi, że maszyna lepiej sprawdzi się w sytuacjach ekstremalnych – np. podczas ewakuacji.

/ 5Niebawem ruszy do akcji

Obraz
© hover-bike.com

Choć na hoverbike’i ostrzy sobie zęby przede wszystkim amerykańska armia, wiadomo, że jego zastosowanie nie będzie ograniczać się do celów bojowych i militarnych. „Latający motocykl” doskonale sprawdzi się podczas misji humanitarnych oraz klęsk żywiołowych – wszędzie tam, gdzie dotarcie do celu tradycyjnymi środkami transportu, jest niemożliwe lub utrudnione. Za pomocą Hoverbike’a będzie można dostarczyć kluczowe dla ratowania życia dostawy wody, żywności oraz leków.

Kiedy możemy się spodziewać pierwszych żołnierzy na „ścigaczach”? Konstruktorzy zapewniają, że to kwestia 3-5 lat.

Źródło artykułu: WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę