Kowboje kontra rewolwerowcy
Swoją broń kowboje nosili nie w celu prowadzenia dzikich strzelanin, ale by móc bronić się przed drapieżnikami polującymi na bydło. Kolt, czyli charakterystyczny sześciostrzałowy rewolwer, stał się ich symbolem przez pomyłkę: kowbojów brano za rewolwerowców, którzy pracowali jako najemni ochroniarze właścicieli majątków czy kupców podróżujących po Dzikim Zachodzie. Właśnie w ich szeregach znaleźlibyśmy rzezimieszków i złodziei, podobnie jak i bohaterskich szeryfów. W rzeczywistości jednak dzięki koltom wsławiła się jedynie garstka z nich. Dlaczego? Ponieważ Dziki Zachód nie był wcale taki dziki, jak myślimy.
Zakaz noszenia broni
Filmowe westerny opowiadają o brawurowych napadach na bankowe sejfy w miasteczkach, w rzeczywistości jednak przez całą historię Dzikiego Zachodu miejsce miało około dziesięć napadów na banki. Zaskakujące, prawda? Dlaczego tylko tyle? Otóż w większości miast panował ścisły zakaz noszenia broni. Co więcej, w przeciwieństwie do tego, co widzimy w filmach, bank i urząd szeryfa mieściły się w jednym budynku. Złodzieje, którzy włamywali się do banków, stawali się legendarni głównie dzięki temu, że byli na tyle szaleni, by podjąć się takiej próby.