Chcesz zostać ojcem, nie oglądaj telewizji
Mężczyźni, którzy mało ćwiczą i często oglądają telewizję mają mniej plemników - przekonują badacze amerykańscy na łamach "British Journal of Sports Medicine".
06.02.2013 | aktual.: 07.06.2018 15:01
Specjaliści z Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego twierdzą, że ślęczenie przed ekranem telewizora przez 20 godzin w tygodniu jest szkodliwe dla plemników - ich liczba spada wtedy o 44 proc., choć - przyznają naukowcy - nadal jest wystarczająca, by doszło do zapłodnienia. Odwrotnie działa wysiłek fizyczny. Wystarczy ćwiczyć 15 godzin tygodniowo, by wytwarzanie plemników się zwiększyło aż 73 proc. Sugerują to obserwacje 189 studentów Nowego Jorku w wieku od 18 do 22 lat.
Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy sport jest korzystny dla męskiej płodności. Autorzy badań podkreślają, że panowie, którzy chcą wkrótce doczekać się potomstwa, powinni raczej unikać zbyt częstego jeżdżenia na rowerze. Nie należy również biegać dłuższych dystansów w ciasnym ubraniu. W ogóle niekorzystna jest też zbyt obcisła bielizna (zbyt mocno uciskająca jądra)
.
Dr Allan Pacey, androlog z Uniwersytetu w Sheffield, w wypowiedzi dla BBC News tłumaczył, że również zbyt intensywne uprawianie sportu może pogorszyć płodność. Sugerują to wcześniej przeprowadzone badania.
Wniosek badaczy jest zatem taki, że wszystko jest dobre dla mężczyzn, zarówno oglądanie telewizji, jak i sport, lecz w umiarze. Przynajmniej jeśli chodzi o płodność. Siedzący tryb życia (np. częste oglądanie meczów piłki nożnej)
, jest jednak najbardziej niekorzystny, zarówno dla zdrowia, jak i dla płodności.
Dr Audrey Jane Gaskins, jeden z autorów raportu, twierdzi, że wyniki tych badań są ostrzeżeniem przede wszystkim dla tych mężczyzn, którzy mają już kłopoty z płodnością, ale nadal nie dbają o aktywny tryb życia.
Mniej płodni są również otyli mężczyźni. Potwierdziło to największe badanie na ten temat. Spermę 1940 Europejczyków analizowało 12 laboratoriów Unii Europejskiej. Testy laboratoryjne wykazały, że jakość nasienia pogarsza się wraz z przybywaniem na wadze, szczególnie u tych osób, które już są otyłe.
Paul Cohen-Bacrie, dyrektor Eylau-Unilabs - jednego z laboratoriów w Paryżu, który uczestniczył w badaniu - twierdzi, że powodem tego mogą być zaburzenia hormonalne, jakie wywołuje nadwaga i otyłość (głównie otyłość brzuszna). Sprawiają one, że otyli mężczyźni wytwarzają mniej plemników, które na dodatek są mniej żywotne i ruchliwe.
zbw/agt/ijuh