Gdy pięta pęka...
Skóra na podeszwie stopy jest średnio cztery razy grubsza niż w innych miejscach, ponieważ musi wytrzymać nacisk pojawiający się przy każdym z dziesięciu tysięcy kroków wykonywanych każdego dnia. Jednak często traci elastyczność i pęka.
Ten proces przyspieszamy nosząc buty, które są za ciasne albo mają zbyt twardą podeszwę. Pękaniu pięt sprzyja też nadwaga (nadmierne kilogramy powodują zwiększony nacisk na stopę), niedobór witamin (zwłaszcza A), reumatyzm czy alergie skórne.
Na pojawienie się problemu narażeni są cukrzycy, którzy mają niezwykle wrażliwą skórę na stopach, a z powodu zaburzeń krążenia nie odczuwają bólu, co może prowadzić do zaniedbania rany i poważniejszych powikłań, np. zespołu stopy cukrzycowej.
Jeśli pęknięcia nie sięgają w głąb warstwy rogowej, zazwyczaj nie odczuwamy dużego dyskomfortu. Problem pojawia się, gdy uszkodzenie dociera do skóry wewnętrznej. Wtedy każdy krok powoduje ból, a pięty niekiedy krwawią. Konsekwencją zaniedbania takiego stanu bywają stany zapalne oraz zakażenia.
Dlatego pęknięć nie wolno bagatelizować. Warto zgłosić się do specjalistycznego gabinetu podologicznego. Istnieje także sporo domowych sposobów na złagodzenie dolegliwości. Najstarszym z nich jest bez wątpienia moczenie nóg w wodzie z dodatkiem soli. Jednak w przypadku suchej i pękającej skóry skuteczniejsza będzie kąpiel w naparze z siemienia lnianego, nasion kozieradki i rumianku. Należy zanurzyć w nim stopy na przynajmniej 15 minut.