CiekawostkiCzy w Legii Cudzoziemskiej stosuje się przemoc?

Czy w Legii Cudzoziemskiej stosuje się przemoc?

Każdy zadaje sobie pytanie na ile czasy się zmieniły i czy stare mity o trudnej, wręcz morderczej służbie w Legii Cudzoziemskiej należą już tylko do przeszłości? Specyficzny model rekrutacji do Legii spowodował napływ pospolitych mętów, wyrzutków z całego świata.

Tylko przestrzeganie surowego regulaminu i orzekanie ostrych kar, także cielesnych, było czymś na porządku dziennym. Służba na Saharze nie należała do najłatwiejszych. Legia Cudzoziemska została stworzona do służby w najbardziej nieprzyjaznych terenach kolonialnej Francji. W tych ciężkich warunkach oprócz legionistów, służyły również oddziały złożone z tubylców oraz bataliony karne, zwane Batalionami Afrykańskimi.

Czy w Legii Cudzoziemskiej stosuje się przemoc?
Źródło zdjęć: © Jacek Wist

14.10.2008 | aktual.: 14.10.2008 16:27

Składały się one z pospolitych przestępców i kryminalistów, którym kary więzienia zamieniono na służbę na piaskach Sahary. Ich służba była przyrównywana do tej, z którą mieli do czynienia legioniści. Bezwzględna dyscyplina i rygor wobec nawet najmniejszych przewinień. Niewielu jednak wie, że dla jednych był to przymus a dla innych ochotnicza forma odpokutowania i chęci zmiany swojego życia.

Dawne są to jednak czasy, niewiele mające wspólnego z rzeczywistością. Kary cielesne, bicie już od dawna nie leżą w repertuarze kar stosowanych w Legii Cudzoziemskiej. Czy aby na pewno? Czy Legia Cudzoziemska całkowicie się zmieniła? Wydawałoby się, że zobaczyć związanego legionistę na parzącym słońcu lub oblewanego wodą przy temperaturze poniżej zera, można zobaczyć tylko na starych filmach. Czy w dzisiejszej Legii jest miejsce na fizyczną przemoc?

Oficjalnie, według obowiązującego regulaminu, przemoc fizyczna w stosunku do podwładnych i przełożonych jest surowo represjonowana. Mimo regulaminu, przypadki stosowania przemocy istniały, istnieją i z pewnością jeszcze będą istnieć. Jest to jednak temat tabu, wręcz wstydliwy niebędący elementem medialnym. Kto poznał Legię Cudzoziemską od środka wie doskonale, co to znaczy „baffe” lub „claque”. Są to elementy nieformalnej dyscypliny, gdy niektóre przewinienia należy uregulować uderzeniem, mniej lub bardziej dotkliwym. Nie wszyscy są sadystami, ale zdarza się, że sierżantowi lub kapralowi nerwy puszczą…

Zobacz również

* Sekty atakują! Sekty plagą XXI w. Sekty atakują! Sekty plagą XXI w.*

* TOP 10 karabinów TOP 10 karabinów*

Prawdziwą instytucją w szeregach Legii jest „Police Militaire” popularnie zwaną „PM” czyli wewnętrzną żandarmerią. Dobiera się do niej osiłków, którzy na swoją reputację zarobili od lat, biorąc udział we wszelkiego rodzaju akcjach „pacyfikacyjnych” przeciw awanturującym się legionistom, dezerterom czy nieposłusznym wobec panującego, naturalnego porządku w Legii.

Jeszcze kilka lat wstecz, popisowym „numerem” PM było ciągnięcie złapanych dezerterów za rozpędzonym pojazdem. Tak jak w westernach niedoszły uciekinier tarzany był w piachu i błocie i to wszystko przy swoich kolegach stojących w deszczu lub na mrozie na baczność, często pozbawionych także odzieży. Tak na nauczkę, dla wszystkich. Uciekinier, miał prawo do specjalnego traktowania, obijaną twarz, pościerane ręce, brzuch i plecy. Po takiej demonstracji czekało go wielodniowe więzienie, gdzie nie było wcale łatwiej.

Regulaminowo, aresztów w armii francuskiej już nie ma, oprócz w Legii Cudzoziemskiej! W tej formacji ma się prawo do specyficznych punktów prawnych tak jak istnienie PM czy właśnie aresztów przysługujących jej ze względów tradycyjnych i specyficznego naboru. W pułkowych więzieniach zawsze jest pełno. Jest to tania siła robocza do najcięższych prac porządkowych. Pobyt w areszcie uczy pokory i z reguły pomaga w wychowywaniu legionistów. Kara aresztu w zależności od paragrafu może trwać od 7 do nawet 40 dni.

Dla aresztantów nie jest to pobyt przyjemny. Całodniowa mordercza praca pozwala na głębokie przemyślenia. W Afryce warunki dla „skazanych” są często bardzo przypominające te z „dawnej” Legii. W areszcie panujące temperatury nie pozwalają na nocny odpoczynek, jednak nie to jest najgorsze. Krwiożercze komary i inne robactwo gnieżdżące się w pomieszczeniach nie dają spać i trzeba z nimi bezustannie walczyć, żeby nie być dotkliwie pogryzionym. W ciągu dnia, „aresztanci” pracują w kilkudziesięciu stopniowym upale, rzadko mając możliwość skorzystać z kojącego cienia.

Zobacz również

* Sekty atakują! Sekty plagą XXI w. Sekty atakują! Sekty plagą XXI w.*

* TOP 10 karabinów TOP 10 karabinów*

Innym problemem związanym z przemocą jest dezercja. Otóż dezercja w Legii Cudzoziemskiej jest zjawiskiem dość powszechnym, choć skrzętnie przemilczanym. Dla dowództwa nie jest to powód do dumy. Nie sposób jest wyjaśnić wszystkich przyczyn ucieczek, jednakże część z nich wiąże się z przemocą. Tak zwane „słabe elementy” same się wykruszają, a jeżeli trzeba, to im się w tym pomaga.

Wielu dezerterów nie miało wyjścia przed ultimatum, jakie otrzymywali: „jutro ma ciebie nie mieć”. Takie dyskretne zaproszenie do dezercji ze strony kaprala, sierżanta czy nawet oficera oznacza tylko jedno. Jeżeli tego nie zrobi to będzie narażony na jeszcze gorsze szykany niż te, przez które do tego czasu mógł przejść. W pewnym okresie również pomagano kandydatom na dezerterów, robiąc „zrzutki” pieniędzy w oddziałach i wówczas sugestia najczęściej brzmiała: „masz tu trochę pieniędzy i jutro rano na apelu ciebie nie ma”. Praktyki takie były i są zabronione przez obowiązujący regulamin, jednakże nie oznacza to, że nie są stosowane.

ZOBACZ JAK WYGLĄDA LEGIONISTA >>
Żeby obraz Legii Cudzoziemskiej był pełniejszy, należy dodać, że są to rzeczy, o których rzadko się mówi nie tylko ze względu na ich „nietypowy” charakter a także, dlatego że nie jest to nagminne zjawisko. W każdym bądź razie, już na początku XIX wieku, dowództwo zapoczątkowało walkę z niepisanym „regulaminem” czasami stosowanym przy uświadamianiu „opornych” legionistów. Jeszcze długo będzie istnieć oficjalna wersja regulaminu i jej ciemna strona, często bardziej praktyczna a z pewnością bardziej skuteczna.

Autor: Jacek Wist
legia.cudzoziemska.free.fr

Zobacz również

* Sekty atakują! Sekty plagą XXI w. Sekty atakują! Sekty plagą XXI w.*

* TOP 10 karabinów TOP 10 karabinów*

Źródło artykułu:WP Facet
przemocwojskowięzienie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)