Cudze życie nic dla niego nie znaczyło
Jako komendant więzienia La Cabana znał, według naocznych świadków, tylko dwa rodzaje wyroków – rozstrzelanie lub ciężkie, wyniszczające organizm więźnia roboty. Che lubił wówczas powtarzać: „Nie trzeba mi dowodu, aby rozstrzelać człowieka. Potrzebuję jedynie dowodu, że koniecznym jest go rozstrzelać”.
Guevara nie miał litości nawet dla dzieci. Jeszcze w trakcie walk rewolucjonistów z dyktatorem Kuby Batistą zastrzelił kilkunastoletniego chłopca, członka jednego z podległych mu oddziałów, który skradł trochę jedzenia z kuchni.
Jak podaje „Czarna Księga Komunizmu”, legendarny Che odpowiada za przynajmniej dziesięć tysięcy egzekucji, w których osobiście zabił nawet 1700 osób.
Miłośnicy rewolucjonisty przeważnie wolą nie pamiętać o tych faktach. Tłumaczą je co najwyżej „trudną sytuacją czasu wojny domowej”.