Gosia Bańka - poezja jest kobietą
Te wiersze są drogowskazem dla kobiet jak żyć, jak czuj się dobrze we własnym ciele? Tak, jest o tym przekonana. Nie wszyscy wiedzą, że ona potrafiła czuć się w pełni kobietą, nawet, kiedy doskwierała jej poważna choroba. Była chora na serce. Obnażała ten ból pomimo cierpienia. Nadrabiała byciem, byciem sobą, byciem kobietą. Nawet w szpitalu nosiła jedwabny szlafrok, kręciła włosy, codziennie rano zdejmowała papiloty - wyglądała zawsze rewelacyjnie.
Zwracała uwagę na to, żeby dbać o siebie i czuć się dobrze. Mówiła do swojej siostry "Małgosiu nie marszcz brwi" - dlaczego? To oczywiste, żeby pozostać piękną jak najdłużej.
Zwracała uwagę na detale, a kobieta która jest chora, nie zawsze znajduje na to czas prawda? Jest przykładem na to, że niezależnie na jakim etapie życia się znajdziemy, musimy potrafić zająć się sobą, musimy walczyć o siebie, choć to czasami trudne.