"Wierzyłem w Hitlera"
W 1945 r. Hitlerjugend zostało rozwiązane, ale alianci nie uznali organizacji za formację przestępczą. Co stało się z jej przywódcami? Artur Axmann, który dowodził podwładnymi walczącymi w Berlinie, po śmierci Hitlera opuścił jego bunkier wraz z Martinem Bormannem i uciekł. Początkowo uznano go za zmarłego, ale szybko okazało się, że pod przybranym nazwiskiem zamieszkał w Meklemburgii. W grudniu 1945 r. został aresztowany w Lubece. W procesie denazyfikacyjnym skazano go na trzy lata obozu pracy. W 1958 r. sąd berliński uznał Axmanna winnego "podżegania młodzieży do nienawiści" i ukarał... grzywną w wysokości 35 tys. marek.
W następnych latach były przywódca Hitlerjugend prowadził działalność gospodarczą i wydał wspomnienia zatytułowane "Przecież to nie może być już koniec". Zmarł w 1996 roku, w wieku 83 lat.
Baldura von Schiracha alianci skazali na 20 lat więzienia, jednak głównie za zbrodnie, których dopuścił się jako Gauleiter Wiednia, a nie za działalność w Hitlejugend. Na wolność wyszedł w 1966 r, a już rok później opublikował książkę "Wierzyłem w Hitlera". Zmarł w 1974 r.
Rafał Natorski
Korzystałem z książki Michaela H. Katera "Hitlerjugend: Dzieci Hitlera"