3z7
Zwłoki zapakował do worków na śmieci
Kolejne, gdyż jeszcze przed aresztowaniem Dahmer zabił dwóch mężczyzn: w 1978 roku 18-letniego Stephena Hicksa, a w 1987 roku – 25-letniego Stevena Tuomi.
Pierwsza ofiara zwyrodnialca była autostopowiczem, który miał nieszczęście znaleźć się w pobliżu domu Jeffreya. Zmęczony turysta łatwo dał się nakłonić do odpoczynku pod gościnnym, jak sądził, dachem.
Mężczyźni pili burbona i słuchali muzyki. Gdy Hicks postanowił opuścić dom Dahmera, gospodarz uderzył go w głowę ciężarkiem gimnastycznym, a później udusił. Po wszystkim morderca rozczłonkował zwłoki, oddzielając mięso od kości, i ukrył je w workach na śmieci. Kości rozłupał na kawałki i rozrzucił w lesie.