Karolina Piechota - "zmienna bestia" polskiego kina
WP: Za Tobą wiele produkcji telewizyjnych oraz kinowych - którą wspominasz najlepiej?
Za mną okres wielu ciekawych wyzwań i poszukiwań twórczych.
Dużo nauczyłam się podczas pracy przy rosyjskim komediowym serialu "Ślub cywilny" Fiodora Stukowa. Pokonałam lęk gry w obcym języku. Miałam też szansę sprawdzić się w specyficznym, tylko dla Rosjan, rodzaju aktorstwa komediowego.
Doświadczeniem szalenie rozwijającym i bardzo wymagającym była praca przy filmie "Bogowie" Łukasza Palkowskiego. Aby rzetelnie przygotować się do roli instrumentariuszki Krystyny spędziłam długie godziny na sali operacyjnej Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii w Aninie. Byłam świadkiem kilku operacji na otwartym sercu. Z mojej perspektywy to doznanie niezwykle poruszające, ponieważ sama, będąc dzieckiem przeżyłam podobny zabieg.