Marek Kotański – uwierzył w tych, w których nie wierzył już nikt
Przywracał ludziom godność
Choć zginął ponad 14 lat temu, do dziś wielu nie może pogodzić się z jego śmiercią. Był dla nich wszystkim, co mieli, bo przywrócił im utraconą niegdyś, jak sądzili – bezpowrotnie, godność i radość życia. Przywrócił, choć się z nimi nie patyczkował i, gdy trzeba było, potrafił nimi porządnie potrząsnąć.
15 października 1978 roku Marek Kotański założył w Głoskowie opodal Garwolina pierwsze centrum „Monaru”, placówki pomocy narkomanom. Ośrodek powstał w opuszczonym i zrujnowanym domu, który odremontowano staraniem „Kotana”, jak go wszyscy nazywali, i grupy jego przyjaciół. Trafili tu pacjenci szpitala psychiatrycznego w Garwolinie, gdzie mieścił się oddział dla osób uzależnionych od narkotyków.