Nonkonformizm mierzy się w pasie
Tyjesz? Widocznie jesteś nonkonformistą, człowiekiem otwartym i przyjaznym. Gdybyś bowiem był zamknięty w sobie i lękliwy - wizja nadwagi nie spędzałaby ci snu z powiek. Do takich wniosków doszli japońscy naukowcy po przebadaniu ok. 30 tysięcy mieszkańców prefektury Miyagi.
Badani byli wolontariusze w wieku 40-64 lata. Mierzono ich wzrost, wagę, a na koniec każdy musiał wypełnić krótki kwestionariusz osobowościowy. Wśród pytań były takie, które dotyczyły gadatliwości, czy skłonności do zamartwiania. Po przeanalizowaniu wyników wolontariuszy podzielono na cztery grupy - osób neurotycznych, otwartych, społecznych i nonkonformistów.
Jak podaje serwis Daily News Mainichi, po zakończeniu analiz zespół profesora Ichiro Tsuji z Tohoku University stwierdził, że wraz ze stopniem otwartości rośnie wskaźnik masy ciała. Osoby o przyjaznym charakterze zazwyczaj mają kłopot z nadwagą. Natomiast najbardziej narażeni na niedowagę są neurotycy. Na podstawie wyników badań naukowcy doszli do wniosku, że musi istnieć jakiś neuroprzekaźnik, który wpływa jednocześnie na nasz charakter i poziom łaknienia.
Dla nas wyniki japońskich badań nie są niczym nowym. Już dawno zaobserwowaliśmy, że nasi najsympatyczniejsi kompani dysponują wizualnymi dowodami nonkonformizmu w postaci różnej wielkości "brzuszków".
Być może jednak poparty naukowo argument będzie bardziej przekonujący w kolejnej rozmowie z naszymi partnerkami, które uparły się, że koniecznie musimy zrzucić parę kilo. W końcu lepiej mieć u boku sympatycznego faceta z lekkimi zaokrągleniami, niż neurotyczną, zalęknioną tyczkę bez poczucia humoru.
(empi, Kabron)
Zobacz również
* Błędy popełniane przez mężczyznę... Błędy popełniane przez mężczyznę...*
* Najstarszy zawód świata - początki Najstarszy zawód świata - początki*