2z8
Od miłości do nienawiści
To jeszcze nic. Pewien Hindus przed ponad 50 laty po drobnej sprzeczce z żoną w ramach protestu wszedł na rosnące przy domu drzewo mango. I tam już pozostał. Schodzi jedynie czasami, by napić się wody z pobliskiej sadzawki, zaś jedzenie podają mu członkowie rodziny. Mężczyzna tłumaczy, że na drzewie zamieszkał na złość małżonce, jednak z czasem zaczął docenić duchowe korzyści płynące z ascetycznego trybu życia.