Wódki brak? Król interweniuje
Alkohol był wówczas produkowany zwykle w domowych destylarniach, ze zboża i ziemniaków, których zaczęło brakować na rynku, szczególnie w okresie nieurodzaju. Zaniepokoiło to króla Gustawa III. Monarcha, który wstąpił na tron w 1771 r. zarządził likwidację domowych wytwórni bimbru, a wyrób i sprzedaż wódki miała stać się domeną państwa. Doprowadziło to do rebelii oburzonych poddanych, a już pod koniec XVIII wieku przywrócono Szwedom prawo pędzenia alkoholu.
W XIX w. przeciętny mieszkaniec skandynawskiego kraju wypijał 2-3 litry mocnych trunków tygodniowo. W 1849 r. szwedzki lekarz Magnus Huss stworzył termin alkoholizm, określający zespół chorobowy spowodowany długotrwałym nadużywaniem napojów wyskokowych i przyczyniający się do szeregu zaburzeń.
W 1911 r. powołano komisję rządową, która miała przygotować projekt ustawy o prohibicji, ale w ogólnonarodowym referendum jej zwolennicy przegrali (poprało ich 49,3 proc. głosujących). Sześć lat później takie rozwiązanie wprowadzono w Stanach Zjednoczonych, jednak amerykański eksperyment społeczny zakończył się porażką.