4z8
Kochanie, a Stefan powiedział...
Kolejnym sygnałem ostrzegawczym jest to nieznośne odczucie, że na Wasz związek składają się trzy osoby. Ty, ona i jeszcze, dajmy na to, Stefan, który co rusz wypływa w konwersacjach.
Nie można dać się zwariować, przecież nie będziecie prawić tylko o sobie, swoich sprawach, uczuciach i przemyśleniach, inaczej groziłoby to rychłym szaleństwem. Jednak gdy nieważne od tematu, każda rozmowa - począwszy od dyskusji o dzieciach, po wpływ uwarunkowań geograficznych Chin na ich dynamiczny rozwój gospodarczy, jakimś cudem zawsze schodzi na Stefana, wtedy znaczy to, że coś jest nie w porządku.
Być może, jest nim zafascynowana? A, jak wiadomo, to właśnie fascynacją droga do zdrady jest wybrukowana.