3z6
Mogło się skończyć tragicznie
Swoje wpisy Andrew Hall uzupełnia o dokumentację zdjęciową – a trzeba przyznać, że jego fotografie mogą zszokować co bardziej wrażliwych użytkowników. Oprócz poharatanej twarzy mężczyzny, widać na nich między innymi zniszczenia, jakie na skutek eksplozji powstały w jego domu. Pęknięty zlew i zakopcony sufit dobitnie świadczą o sile wybuchu.
Na jednym ze zdjęć zauważyć można także pozostałości po baterii LG HG2 – często wykorzystywanej w tzw. „modach”, czyli urządzeniach dających więcej możliwości modyfikacji i pozwalających na uzyskanie większej chmury dymu. I rzeczywiście, jak przyznaje Andrew, on także, lecz zawsze zgodnie z instrukcją, „ulepszał” swojego e-papierosa.