Pewne powiedzenie, czasami używane przez okazjonalnych nawet jeźdźców mówi, że prawdziwy mężczyzna powinien pachnieć potem (ewentualnie whisky), koniem i tytoniem. Nie ma co, wybranie się w takim zapachowym entourage’u do pracy, centrum handlowego albo na randkę musiałoby się skończyć prawdziwą katastrofą. Rzeczywisty zestaw kosmetyków prawdziwego (a może lepiej użyć tutaj słowa – prawdziwie zadbanego) mężczyzny powinien być urozmaicony (nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości), mowa natomiast o zupełnie innych ich rodzajach. Przyjrzyjmy się zatem trzem obszarom, na które zadbany mężczyzna powinien zwrócić uwagę, jednocześnie podpowiadając miejscami kilka dobrych marek