Tomasz Beksiński – samobójstwo w Wigilię
Niepasujący do tego świata
Hipnotyzujący głos, trafiający w sedno przekaz – wielu słuchaczy uważa, że Tomasz Beksiński był jednym z najlepszych dziennikarzy w historii polskiego radia. Dziś w wielu kręgach ma status radiowca wręcz kultowego. Zwraca się uwagę na niezwykłą trafność jego wywodów oraz wyjątkową wrażliwość. Jednak ludzie z jego otoczenia uważali go często za człowieka z innej planety, mającego problem z tym, by się odnaleźć we współczesnym, pędzącym świecie. I tak chyba naprawdę było - 24 grudnia 1999 r., w Wigilię Bożego Narodzenia Tomasz Beksiński zamknął się w mieszkaniu i, zażywając znaczną ilość leków, odebrał sobie życie.
"Wskazówki nieubłaganie odmierzają czas, do umownego końca stulecia i tysiąclecia pozostały niespełna trzy tygodnie. Za tydzień program poprowadzi Piotr Kosiński. Za dwa tygodnie mamy święta. A za trzy tygodnie będzie już rok 2000. Czy zdają sobie państwo sprawę z tego, że dziś spotykamy się po raz ostatni w latach dziewięćdziesiątych XX stulecia? I w ogóle może to być nasze ostatnie spotkanie. Nie wiadomo, co się wydarzy" - tak Tomasz Beksiński rozpoczynał audycję "Trójka pod Księżycem", która okazała się jego ostatnią.